Wszystko ostatnio robię w biegu… I tak mało mam czasu na to, by opracować nowe przepisy. Tego kurczaka wymyśliłam naprędce w ubiegły weekend. Ma bardzo ciekawy smak dzięki aromatowi pomarańczy i tymianku. Mięso leżakuje kilka godzin w marynacie, potem jest obsmażane i duszone w sosie z dodatkiem wina i śmietanki.
Składniki:
3-4 filety z kurczaka
3 łyżki oleju
2-3 łyżki masła
skórka starta z 1 pomarańczy i sok z połówki
2 łyżeczki tymianku (suszonego)
sól i pieprz cytrynowy
2 łyżki octu balsamicznego
pół szklanki białego wytrawnego wina
pół szklanki słodkiej śmietanki kremówki
szczypta kardamonu
Filety umyć, przekroić wzdłuż na pół, osuszyć. Delikatnie osolić i posypać pieprzem oraz tymiankiem z obu stron. W głębokim naczyniu połączyć olej, ocet balsamiczny, skórkę startą drobno ze sparzonej pomarańczy oraz sok wyciśnięty z połowy owocu. Mięso umieścić w płynie tak, by płyn dotarł do każdego kawałka. Chłodzić kilka godzin. Następnie rozgrzać na patelni masło i delikatnie obsmażyć filety z obu stron, zachowując marynatę. Mięso przełożyć do garnka, zalać marynatą i winem, zagotować. Wlać śmietankę i dusić kilkanaście minut pod przykryciem. Dodać kardamon, przyprawić solą i pieprzem. Podawać z ryżem lub kaszą (jaglaną lub kus kus) oraz ulubioną surówką.