Razowe ciasteczka z płatkami owsianymi i czekoladą

Żałuję, że zimą zaniedbałam moją domową piekarnię. A przecież przygotowanie ciastek zajmuje naprawdę niewiele czasu. Te, które zobaczyłam na blogu Doroty Świątkowskiej wydały mi się idealne, ale niestety szybko zostały schrupane… warto więc upiec z podwójnej porcji 🙂

Razowe ciasteczka z płatkami owsianymi i czekoladą

Składniki na około 25-30 ciastek:

120 g masła, w temperaturze pokojowej
70 g jasnego brązowego cukru muscovado
1 jajko
100 g płatków owsianych
140 g mąki pszennej razowej
pół łyżeczki proszku do pieczenia
200 g czekolady gorzkiej lub mlecznej, posiekanej (lub drobinek czekoladowych)

Masło utrzeć z cukrem przy pomocy miksera do otrzymania jasnej, puszystej masy. Dodać jajko, dalej ucierać. Wsypać resztę składników i wyrobić, pod koniec dodając posiekaną czekoladę.

Z ciasta formować kulki wielkości orzecha włoskiego. Układać na blaszce wysmarowanej masłem lub wyłożonej papierem do pieczenia. Spłaszczyć łyżką.

Piec w temperaturze 180ºC przez około 15 minut, aż zaczną się lekko brązowić. Poczekać około minuty przed zdjęciem z blaszki, potem studzić na kratce.

Razowe ciasteczka z płatkami owsianymi i czekoladą



Jabłka pod razową kruszonką z płatkami owsianymi

Ciasto, które nie jest szarlotką ani jabłecznikiem, jednak wiele ma z nimi wspólnego. Smakuje bardzo podobnie, ale jest nieco zdrowsze, bo do przygotowania kruszonki użyłam płatków owsianych i mąki razowej. Dodałam też miód i cynamon, dzięki czemu zapach w domu był obłędny!

Jabłka pod razową kruszonką z płatkami owsianymi

Składniki:

5-6 jabłek

Kruszonka:

2 szklanki płatków owsianych górskich
1 szklanka mąki razowej
1/2 szklanki brązowego cukru
płaska łyżeczka cynamonu
4 łyżki płynnego miodu
200 g miękkiego masła

Składniki kruszonki wsypać do miski i zagnieść. Gdyby suchych składników było za dużo, można pod koniec dodać zimnej wody. Kruszonkę odstawić do lodówki a 1/2-1 godziny, by nieco stwardniała.

Jabłka obrać, usunąć gniazda nasienne, pokroić w plastry. Przełożyć na dużą blachę. Na jabłka rozkruszyć równomiernie kruszonkę. Zapiekać do zrumienienia w 180oC. Deser równie dobrze smakuje na zimno, jak i na ciepło.

Jabłka pod razową kruszonką z płatkami owsianymi

Razowe kopytka z dynią, boczkiem i suszonymi pomidorami

Zaplanowałam sobie przygotować kopytka. Kiedy ziemniaki ostygły, okazało się, że z mąk pszennych mam tylko razową. Zaryzykowałam i zrobiłam kopytka. Podałam je ze smażoną dynią, cebulą, boczkiem i suszonymi pomidorami.

Składniki:

1,2 kg dobrej jakości ziemniaków (polecam odmianę Jelly)

2 jajka

2 szklanki mąki razowej

sól do smaku

mąka pszenna do podsypywania (zwykła)

200 g boczku

1 duża cebula

7-8 suszonych pomidorów

250 g dyni

olej

1 łyżka masła

Ziemniaki ugotować w mocno osolonym wrzątku. Odcedzić, utłuc i odstawić do ostygnięcia.

Cebulę i boczek pokroić w kostkę. Podsmażyć na oleju. Dodać posiekane drobno suszone pomidory oraz obraną i pokrojoną na kawałki dynię. Smażyć aż dynia zmięknie. Pod koniec dodać łyżkę masła. Odstawić.

Do ostudzonych ziemniaków dodać jajka, 2 łyżki oleju, sól (pół płaskiej łyżeczki) oraz mąkę i wyrobić nieklejące do rąk ciasto.

W tym czasie nastawić wodę do gotowania klusek. Kiedy woda zagotuje się, dodać łyżkę soli i oleju. Ciasto podzielić na porcje. Każdą porcję cienko wałkować w palcach jak na kopytka na podsypanym mąką blacie lub stolnicy, potem każdy wałek lekko spłaszczać i kroić po skosie w romby. Kluski wrzucać na osolony wrzątek. Po wypłynięciu na wierzch gotować około 3-4 minuty. Odcedzić, wyłożyć na talerze. Na wierzch wyłożyć podgrzane: boczek z cebulą, pomidorami i dynią.

Razowe kopytka z dynią, boczkiem i suszonymi pomidorami

Zakwas na barszcz biały

Na moim blogu możecie znaleźć zakwas na barszcz czerwony oraz na żurek. Dziś chcę pokazać zakwas na barszcz biały, bo w wielu domach na wigilię pojawia się barszcz biały z grzybami. 

Zakwas na barszcz biały

Składniki:

1 szkl. mąki pszennej razowej

2 łyżki zarodków pszennych (nie są jednak konieczne, ale ja dodałam)

3 szkl. letniej, przegotowanej wody

4 ząbki czosnku

3 liście laurowe

4 ziarenka ziela angielskiego o

k. 12 ziarenek pieprzu

kawałek skórki razowego chleba

Do dużego, szklanego słoika wrzucić liście laurowe, ziarenka ziela angielskiego, pieprz i czosnek.

Wsypać mąkę, i zarodki. Wszystko zalać letnią, przegotowaną wodą. Wymieszać drewnianą łyżką. Jeśli chcecie przyspieszyć proces fermentacji, do słoika możecie jeszcze dodać kawałek skórki razowego chleba.

Słoik przykryć gazą albo bawełnianą ścierką i odstawić na 4-5 dni w ciepłe, ciemne miejsce. Nie można słoika wystawiać na słońce. Raz dziennie wymieszać zawartość słoika drewnianą łyżką. Po 4-5 dniach zakwas jest już gotowy. Można używać go od razu albo zakręcić słoik i przechowywać w lodówce do około 2 tygodni.

Zakwas na barszcz biały

Razowe pierogi z jarmużem i wędzonym twarogiem

Zwykle na wigilijną wieczerzę przygotowujemy tradycyjne i sprawdzone przepisy, zwykle co roku te same, na które czeka się przez cały rok, bo w ten magiczny wieczór pierogi ruskie czy barszcz z uszkami smakują wyjątkowo. Łamiąc nieco tradycję, proponuję dzisiaj przepis na razowe pierogi z jarmużem i wędzonym twarogiem. Na wigilię proponuję pierogi bez boczku, a w karnawale można poszaleć!

Razowe pierogi z jarmużem i wędzonym twarogiem

Razowe pierogi z jarmużem i wędzonym twarogiem

Składniki na ciasto:

2 szklanki mąki razowej

1 jajko

1/2 łyżeczki soli

niepełna szklanka ciepłej wody

2 łyżki oliwy lub oleju

Farsz:

1 woreczek jarmużu

250 g wędzonego twarogu

1 cebula

2-3 ząbki czosnku

łyżka włoskich ziół

1 łyżeczka tymianku

1/2 łyżeczki rozmarynu

sól i pieprz do smaku

olej do smażenia

Z jarmużu wyciąć grube nerwy. Cebulę i czosnek obrać, pokroić w kostkę, zeszklić na małym ogniu z łyżką oleju. dodać jarmuż, wlać nieco wody i poddusić, odparowując zbędny płyn aż jarmuż zmięknie. Ostudzić. Dodać zioła, rozkruszony twaróg,  sól i pieprz.

Przygotować ciasto. Mąkę wsypać do miski, dodać sól i jajko. Dolewać porcjami wodę, zagnieść dość wilgotne ciasto. Wyłożyć na blat kuchenny lub stolnicę. Na dłonie wylać olej i wyrabiać ciasto aż stanie się gładkie i elastyczne. Podsypać blat mąką, rozwałkować je na grubość ok. 2 milimetrów. Ciasto wykrawać szeroką szklanką, nakładać po kopiatej łyżeczce farszu, składać na pół i zlepiać brzegi. Gotować do miękkości w dużej ilości osolonego wrzątku z łyżką oleju. Wybierać łyżką cedzakową. Podawać ze stopionym masłem, kawałkami boczku lub smażone.

Razowe pierogi z jarmużem i wędzonym twarogiem

Razowe pierogi z jarmużem i wędzonym twarogiem

Zimowy Obiad  Kuchnia wegetariańska i wegańska  Pierogi na Wigilię II edycja






Ciasteczka orkiszowe z czekoladą i migdałami

Dawno nie jadłam tak pysznych ciastek. Już dawno chciałam je upiec, ale odkąd pojawiły się owoce, zapomniałam o innych wypiekach. Przepis pochodzi z blogu Doroty, od siebie dodałam jeszcze migdały, bo wiadomo nie od dziś, że bez nich trudno mi coś upiec, jestem od nich uzależniona… 

Ciasteczka orkiszowe z czekoladą i migdałami

Składniki:

3 szklanki mąki orkiszowej razowej*

1,5 łyżeczki proszku do pieczenia

1 łyżeczka sody oczyszczonej

1/4 łyżeczki soli

225 g masła, zimnego

1 szklanka ciemnego brązowego cukru (dałam jasny)

2 jajka

2 łyżeczki ekstraktu z wanilii (pominęłam)

100 g drobno posiekanej gorzkiej czekolady i 80 g grubo zmielonych migdałów (w oryginale 240 g gorzkich drobinek czekoladowych)

Migdały grubo zmielić w malakserze lub posiekać razem z czekoladą. Odłożyć. Wszystkie składniki (oprócz czekolady) umieścić w malakserze** (food procesorze) i zmiksować. Wyjąć gotową kulę ciasta i wgnieść do niej drobinki czekolady. Ciasto schłodzić w lodówce przez 30 minut.

Po tym czasie z ciasta odrywać kawałki i formować kulki wielkości dużego orzecha włoskiego, układać na blaszce w sporych odległościach od siebie. Spłaszczyć łyżką (ja nie spłaszczałam i dlatego moje różnią się nieco wyglądem od oryginalnych).

Piec w temperaturze 175ºC przez około 16 minut (do 20 minut, w zależności od wielkości ciasteczek). Wystudzić na kratce. 

* można użyć pszennej razowej

** jeśli nie posiadacie malaksera, można ciasto również przygotować tradycyjnie, ucierając masło w temp. pokojowej z cukrem, dodając jajka, na końcu suche składniki, migdały i czekoladę; takie ciasto przed formowaniem trzeba koniecznie schłodzić przez około 1 godzinę.


Ciasteczka orkiszowe z czekoladą i migdałami

Chleb sezamowy na maślance

Bardzo dziękuję za wszystkie miłe słowa w komentarzach i liczne odwiedziny. Nadmiar obowiązków w pracy i domu nie pozwala mi na regularne śledzenie Waszych blogów. Chciałabym to zmienić, ale na razie jest to niemożliwe. Nie wiem również czy przez życie w biegu nie ucierpi blog. Dziś dodaję wpis i znów uciekam. Tym razem przepis na drożdżowy chleb. Bardzo smaczny i łatwy w wykonaniu. Przepis znalazłam u Doroty, a ona u Agnieszki. Można go zabrać na piknik, bo nic tak dobrze nie smakuje jak domowe pieczywo w towarzystwie śpiewu ptaków i powiewu wiosennego wiatru.

Chleb sezamowy na maślance

Składniki na 1 bochenek:

1 szklanka maślanki w temperaturze pokojowej (lub jogurtu naturalnego, greckiego)

1/4 szklanki letniej wody

1 łyżeczka płynnego miodu

2 szklanki mąki pszennej chlebowej

1/2 szklanki mąki orkiszowej (dałam pszenną razową)

1/2 szklanki mąki pszennej razowej

2 łyżki otrębów pszennych

2 łyżki zarodków pszennych

1 łyżeczka drożdży instant

1 i 1/3 łyżeczki soli (dałam płaską łyżeczkę)

Ponadto: po 1 łyżeczce białego i czarnego sezamu do posypania chleba (dałam 2 łyżeczki białego), jajko roztrzepane z 1 łyżką mleka do posmarowania

Drożdże wymieszać z mąką. Wszystkie składniki wsypać do miski, dokładnie wyrobić, aż ciasto będzie gładkie. Przykryć ręczniczkiem, pozostawić w ciepłym miejscu do podwojenia objętości (około 1,5 h).

Po tym czasie ciasto jeszcze raz wyrobić, uformować bochenek, jeśli trzeba podsypując mąką. Umieścić w koszyczku do wyrastania chleba (lub na blaszce), przykryć ręczniczkiem, pozostawić do podwojenia objętości. Po tym czasie chleb naciąć, posmarować jajkiem roztrzepanym z mlekiem, obsypać sezamem.

Na dno piekarnika dobrze położyć żaroodporne naczynie z wodą lub spryskać ściany piekarnika. Piec 10 minut w temperaturze 240ºC, potem 10 minut w 220ºC, i ostatnie 10 minut w 200ºC. Studzić na kratce.

Metoda dla maszynistów:

Składniki według kolejności z instrukcji umieścić w maszynie do chleba. Nastawić na program „dough” (wyrabianie i rośnięcie ciasta). Zostawić w maszynie na pierwsze rośnięcie do końca programu. Wyjąć i uformować bochenek … i dalej według przepisu.

Smacznego 🙂


Sernik z rabarbarem i razową kruszonką

Czy wiecie, że dziś jest święto polskiej niezapominajki? Zdążyłam dziś dla Was sfotografować te śliczne niebieskie kwiatki, uciekając przed deszczem…

Niezapominajki

Niezapominajki

 

A teraz obiecany w poprzednim wpisie sernik z łodyżkami. Do zrobienia spodu i kruszonki użyłam mąki pszennej razowej. Sernik wyszedł przepyszny.Jutro pewno będzie jeszcze lepszy, gdy ciasto namoknie od sera. Nie mołam się jednak powstrzymać i ukroiłam kawałek, kiedy był jeszcze lekko ciepły…

Przepis dodaję do rabarbarowej akcji Olciaky oraz na rozpoczęcie sernikowej letniej edycji organizowanej przez Zaytoon.

Sernik z rabarbarem i razową kruszonką

Spód:

2 niepełne szklanki mąki pszennej razowej

1/2 szklanki brązowego cukru

1 jajko

120 g masła

1-2 łyżki kwaśnej śmietany

Masa serowa:

1 kg sera śmietankowego z wiaderka lub twarogu zmielonego dwukrotnie

1 niepełna szklanka cukru

2 łyżeczki cukru waniliowego (najlepiej z prawdziwą wanilią)

6 młych lub 5 dużych jajek

2 łyżki skrobii lub proszku budyniowego (jasnego)

600-800 g rabarbaru + 2 łyżki cukru

Kruszonka:

1 szklanka mąki pszennej pełnoziarnistej

1/2 szklanki brązowego cukru

100 g masła

2 łyżecxzki cynamonu

1 łyżeczka cukru z wanilią

Mąkę wymieszać z cukrem i posiekanym masłem. Dodać jajko i śmietanę. Zagnieść i odłożyć ciasto, by odpoczęło na około 1/2 godziny. Rabarbar umyć, obrać i pokroić na kawałki, zasypać 2 łyżkami cukru i wymieszać. Składniki kruszonki zagnieść i odstawić do lodówki.

Jajka utrzeć lub zmiksować z cukrem i cukrem waniliowym, Porcjami dodawać ser, wymieszać dobrze z masą jajeczną, dodając na końcu skrobię lub proszek budyniowy. Kruchym ciastem wylepić średnią prostokątną blachę wyłożoną papierem lub tortownicę o średnicy 27 cm. Na spód wylać masę serową i wyłożyć na wierzch rabarbar. Piekarnik nagrzać do temperatury 180oC. Sernik piec w tej temperaturze około 1/2 godziny, potem zmniejszyć do 150oC, piec kolejne 1/2 godziny lub nieco dłużej aż wierzch się zetnie. Potem wyjąć i posypać kruszonką, zwiększając temperaturę do 180oC, piec około 25 minut lub do momn aż kruszonka przyrumieni się. Wyjąć sernik, ostudzić, a następnie schłodzić parę godzin w lodówce.

Sernik z rabarbarem i razową kruszonką

Babciny chleb na maślance

Ciężki tydzień miałam w pracy, czuję się wypompowana. Do tego postanowiłam nieco ograniczyć kalorie… z okazji nadejścia wiosny. Tłustego czwartku też nie planuję obchodzić jak przystało na ten dzień, może skuszę się na jakieś pączki, ale pieczone w piekarniku… Postaram się nie zaniedbywać bloga z powodu diety. A już bez chleba trudno by się było obejść, zwłaszcza pieczonego w domu…

Babciny chleb na maślance

Oto kolejny chlebowy wypiek, który serdecznie Wam polecam. Przepis znalazłam u Dorotus.

Składniki na 2 bochenki:
1 paczka suszonych drożdży granulowanych (7 g) lub 14 g świeżych
1/4 szklanki ciepłej wody (40-45 st.)
2 łyżki cukru
6 łyżek miękkiego masła lub margaryny
2 łyżeczki soli
1,5 szklanki ciepłej maślanki (40-45 st.)
2,5 szklanki mąki pszennej razowej
2-2,5 szklanki mąki pszennej

W dużej misce rozczynić drożdże z wodą; dodać cukier i odstawić na 5 minut (aż drożdże się spienią). Domieszać masło, sól, maślankę. Dodać mąkę pełnoziarnistą i dokładnie zagnieść. Powoli dodawać mąkę pszenną, zagniatając, aż ciasto będzie gładkie, ale twarde. Odstawić na kwadrans. Ciasto wyłożyć na blat oprószony mąką i zagnieść, aż będzie gładkie i sprężyste, około 10 minut. Włożyć do miski, przykryć ściereczką i pozostawić w ciepłym miejscu do podwojenia objętości (około 1 godziny). Ciasto podzielić na dwie części. Uformować dwa bochenki, na kształt okrągły, pozostawić do wyrośnięcia i podwojenia objętości na blaszce lub lepiej – w koszyku (45-60 minut). Przed pieczeniem można naciąć bochenki, posmarować z wierzchu mlekiem. Piec około 25-30 minut w temperaturze 190 st., aż chleb się przyrumieni, a postukany od dołu będzie wydawał głuchy odgłos. Wyjąć, ostudzić na kratce.


Babciny chleb na maślance