Dobry wieczór! Oto najprostsza sałatka do grilla. Lekka i szybka w wykonaniu. Przygotowałam ją w ostatnią sobotę do grillowanych kiełbasek i kaszanki. Sos do niej też jest prosty – tylko dwa składniki. Polecam!
A tak przy okazji, serdecznie zapraszam na moje konto na Instagramie!
Składniki:
2 dojrzałe awokado
kostka fety
opakowanie rukoli
opakowanie pomidorków, np. daktylowych
2 garści czarnych oliwek
pół średniej czerwonej cebuli
4-5 łyżek oliwy z oliwek
ocet balsamiczny do smaku (spory chlust)
sok z cytryny
Wszystkie składniki powinny być schłodzone. Awokado przekroić na pół, wyjąć pestkę, obrać, pokroić w plastry. Skropić sokiem z cytryny. Pomidorki przekroić na pół, a oliwki odsączyć na sicie z zalewy. Cebulę obrać, pokroić w cienkie piórka. Fetę pokruszyć. Wszystkie składniki przemieszać ze sobą, dodać oliwę i ocet balsamiczny i jeszcze raz przemieszać. Podawać do mięs i ryb z grilla lub pieczonych.
Ufff! Ale dzisiaj upał w Rzeszowie! W domu też gorąco, bo piekarnik był włączony. Robiłam strudel z ricottą i warzywami. Niedługo pojawi się na blogu. Dodałam do niego szparagi, bo sezon na zielone łodyżki trwa. Jeszcze nigdy tak często nie kupowałam szparagów, jak w tym roku. Przeważnie lądował w sałatkach. Oto kolejna z nich.
Muszę przyznać, że ta smakowała mi chyba najbardziej. Jest taka bardziej polska, bo jest w niej boczuś i oscypek. Jednak wyjątkowego smaku dodają jej pieczone pomidorki, które często dodaję do różnych dań, zwłaszcza tych o mniej wyrazistym smaku, jak: makarony z sosem śmietanowym, sałatki z gotowanych warzyw. Serdecznie polecam, również na grilla. Już planuję kolejną sałatkę, bo jak pogoda pozwoli, to znów pojedziemy na wieś, by cieszyć się cieplejszą połową roku i aromatem pieczonych na ruszcie smakołyków.
Składniki:
1 główka sałaty lodowej
1 pęczek zielonych szparagów
120 g surowego boczku wędzonego
pół małego oscypka
250 g pomidorków koktajlowych lub śliwkowych
pół czerwonej cebuli
ok. 2/3 szklanki grzanek (użyłam kupnych)
Sos:
1 kubek rzadkiego jogurtu naturalnego (150 g)
1 łyżka sosu tatarskiego
1 łyżeczka ostrej musztardy
2 łyżeczki soku z cytryny
sól, pieprz i ew. cukier puder do smaku
1 łyżeczka suszonych ziół do sałatek lub ziół do pizzy
Przygotować sos: w dużym kubku umieścić jogurt z sosem tatarskim i musztardą, dodać sok z cytryny, sól i pieprz oraz zioła.
Ze szparagów odciąć zdrewniałe końcówki, każdą łodygę przekroić na 2-3 kawałki. Ugotować w osolonym i ocukrzonym wrzątku, przelać zimną wodą i odcedzić.
Boczek zrumienić na suchej patelni. Odsypać do miseczki, odsączając z tłuszczu ręcznikiem papierowym.
Na blasze wyłożonej papierem do pieczenia ułożyć pomidorki. Piec aż będą miękkie i lekko pomarszczone. Ostudzić.
Cebulę obrać, pokroić w cienkie półplasterki. Rozdzielić warstwy.
Na talerzach lub w dużej salaterce rozłożyć posiekaną w paski sałatę, szparagi, pomidorki, dowolnie pokrojony oscypek, piórka cebuli i boczek. Sosem polać sałatkę na półmisku. Wierzch posypać grzankami. Schłodzić ok. 30 minut.
Witajcie! Dzisiaj Dzień Dziecka i ja też z tej okazji zrobiłam sobie wolne od gotowania. Na obiad zamówiliśmy pizzę. A sałatka, którą Wam dzisiaj prezentuję zrobiłam w ubiegłą sobotę do mięs z grilla. W przyszłą sobotę też jedziemy na ucztę pod chmurką i będę miała okazję pobuszować na łące w poszukiwaniu motyli i innych owadów.
Zanim podam przepis na sałatkę pokażę Wam kilka kadrów z ulubionej łąki na Podkarpaciu, ogródka teściowej, lasu za Rzeszowem oraz jednego z rzeszowskich osiedli…
A teraz obiecana wiosenna sałatka z komosą ryżową.
Składniki:
250 g komosy ryżowej
1 długi ogórek
opakowanie pomidorków koktajlowych
pęczek rzodkiewek
2 papryki w różnych kolorach (użyłam pomarańczowej i czerwonej)
małe opakowanie lub słoik zielonych oliwek
pęczek szczypiorku
pół kostki twardej fety, takiej, by łatwo dała się kroić
Dressing:
5 łyżek soku z cytryny
1 łyżeczka miodu
5 łyżek dowolnego oleju, np. lnianego
kilka łyżek wody
sól i pieprz
Składniki sosu wymieszać ze sobą, schłodzić. Komosę ryżową ugotować według instrukcji na opakowaniu w osolonej wodzie. Odcedzić i ostudzić. Pomidorki i odsączone oliwki pokroić w plastry, ogórka przekroić w poprzek, każdą część przeciąć wzdłuż na pół i pokroić w plastry. Paprykę oczyścić z gniazd nasiennych i pokroić w kostkę. Z umytej rzodkiewki odciąć końcówki i pokroić w słupki. Szczypior posiekać. Wszystkie warzywa wymieszać z komosą ryżową i fetą. W razie potrzeby doprawić solą, pieprzem i sokiem z cytryny.
Witajcie w ten piękny majowy wieczór, w imieniny Zofii, w Dzień Niezapominajki. I w przełożone imieniny mojego taty Stanisława. Sałatkę i sernik (przepis też niedługo podam) przygotowałam właśnie na tę okazję.
Dzisiaj jest pełnia, a w drodze powrotnej z rodzinnej uroczystości usłyszałam, że jutro rano ma być lekkie zaćmienie księżyca. Częstujcie się i oglądajcie zaćmienie. Na koniec dokładam zdjęcia kwiatów, które mają dziś swoje święto.
Składniki:
1 opakowanie szpinaku baby
1 pęczek szparagów
1 małe opakowanie pomidorków śliwkowych
1 mały słoik czarnych oliwek
1/2 kostki fety
2/3 puszki ciecierzycy
spora garść pestek dyni
1 mała cukinia
olej do smażenia
sól, suszony czosnek, suszona bazylia lub zioła do pizzy
Dressing:
2-5 łyżek soku z cytryny (to zależy jak kwaśne lubicie sosy)
1 łyżeczka miodu
5 łyżek oleju (polecam z czosnkiem i bazylią lub z pomidorami i czosnkiem)
1 łyżeczka sosu sojowego
świeżo mielony pieprz
1 łyżka łagodnej musztardy
1 łyżka musztardy francuskiej
4-6 łyżek wody
1 łyżeczka ziół do sałatek (nie sosu sałatkowego)
Składniki sosu wymieszać, schłodzić. Ze szparagów odciąć zdrewniałe końcówki, każdą łodygę przekroić na 2-3 kawałki. Ugotować w osolonym i ocukrzonym wrzątku, odcedzić. Pestki dyni uprażyć na suchej patelni, odłożyć. Cukinię pokroić w półplasterki (na szer. ok 7 mm). Posolić i posypać ziołami i czosnkiem z obu stron, delikatnie podsmażyć na patelni wysmarowanej olejem za pomocą pędzelka. Ostudzić.
Na dużej płytkiej salaterce lub dużych talerzach ułożyć szpinak. Na wierzch wyłożyć szparagi, przekrojone na pół oliwki i pomidorki, cukinię, odcedzoną ciecierzycę oraz pokrojoną w kostkę fetę.. Sałatkę polać kleksami sosu. Posypać po wierzchu pestkami dyni.
Cześć wszystkim! Czy Wy też jesteście rozczarowani wiosną? W Rzeszowie temperatura rzadko przekracza 15oC i słońce na nas się obraziło. Jak nie pada, to i tak jest pochmurno. Liczyłam w tym tygodniu na spacer z aparatem, bo w słońcu zdjęcia są nieporównywalnie ładniejsze. W weekend też było zimno, wietrznie i deszczowo. Liczyłam na krótki wyjazd do parku w Łańcucie, kwitnie tam i magnolia, i kalina wonna, a na rabatkach na pewno rośnie mnóstwo kolorowych wiosennych kwiatów. Niestety, pogoda znów rozczarowała i niedzielę spędziliśmy bez spaceru, ale za to na basenie.
Po świątecznych szaleństwach w mojej kuchni wróciliśmy do lżejszego jedzenia. Mniej mięsa, więcej warzyw i owoców. Na śniadanie moja ulubiona owsianka z chia, mielonym ostropestem, borówkami i bananem. Na obiad dużo warzyw, a na kolację pasta kanapkowa lub sałatka. Już dwie w tym tygodniu zrobiłam. Jedną z nich prezentuję dzisiaj, bo jeszcze przed świętami kupiłam tortellini z ricottą i szpinakiem oraz marynowane cebulki. Zapraszam po przepis.
Składniki:
opakowanie tortellini ze szpinakiem
1 ogórek krótki
puszka kukurydzy
1 słoiczek marynowanych szalotek
1 czerwona papryka
spora garść rukoli
3 łyżki majonezu
2 łyżki jogurtu naturalnego
sól i pieprz do smaku
Tortellini ugotować w osolonym wrzątku. Ostudzić. Pozbawioną gniazda nasiennego paprykę pokroić w kostkę. Ogórka umyć, pokroić w półplasterki. Kukurydzę i cebulę odcedzić z zalewy. Rukolę umyć, osuszyć, grubo posiekać, ale nie jest to konieczne. Składniki sałatki wymieszać z majonezem i jogurtem, doprawić solą i pieprzem. Schłodzić.
Witajcie w tę piękną Niedzielę palmową! To będzie wspaniały dzień,wiem to na pewno. Spędzę go razem z rodziną bardzo aktywnie. Dzień zaczniemy od mszy świętej, potem wyjazd na basen. Kiedy ja będę przygotowywać obiad, moi mężczyźni pójdą do swoich ulubionych zajęć. Po obiedzie planujemy spacer, ja oczywiście z aparatem bo w rzeszowskim Parku papieskim kwitną krokusy i żonkile. Warto to uwiecznić, bo wiosenna przyroda to sama radość!
A jeśli chodzi o kulinaria, to chcę Wam polecić sałatkę, którą podałam na wielkanocny stół rok temu. Sałatka chrzanowa z marynowaną dynią to przerobiona wersja sałatki z ananasem. Znajdziecie ją tutaj. Obie są lekko słodkie, za to chrzan tę słodkość nieco tłumi. Do wędlin i mięs pasuje idealnie. Zapraszam po przepis.
Składniki:
100 g (1 torebka) ryżu parabolicznego
5-6 jajek
słoik dyni marynowanej
puszka kukurydzy
mały słoiczek łagodnego chrzanu (Polonez lub Krakus)
mały kubek śmietany
3 łyżki majonezu
sól i pieprz
sok z cytryny
Ryż ugotować w osolonym wrzątku, odcedzić i całkowicie ostudzić. Jajka ugotować na twardo, ostudzić i obrać. Pokroić w kostkę. Kukurydzę i dynię odsączyć z zalewy. W salaterce wymieszać ryż, chrzan, dynię, kukurydzę i jajka. Dodać majonez, śmietanę, sól, pieprz oraz sok z cytryny do smaku. Dokładnie wymieszać i schłodzić.
Ostatnio przygotowuję sałatkę za sałatką. A to przez to, że mam ciągle wiele pomysłów na nowe kompozycje. I jakoś muszę wykorzystać tę energię, której ogromny zastrzyk dostałam wraz z nadejściem wiosny.
Dzisiejsza sałatka tak mi się spodobała, że po przygotowaniu i sfotografowaniu będzie idealna na wiosnę, a nawet na wielkanocny stół. Nie zabrakło w niej jajek i wiosennych warzyw, takich jak szparagi, sałata, ogórki…
Ja już zjadłam swoją porcję na obiad i poklepałam się po brzuszku. Jest lekka i orzeźwiająca. Bardzo smakowała mnie i młodszemu synowi Julianowi. To co zostało czeka na starszego Mikołaja oraz na mojego męża.
Sałatkę podałam na półmisku, który dzisiaj zakupiłam, bo jedyny, podobny do tego, który mam jest…. w czerwone bożonarodzeniowe gwiazdki. I to widać na zdjęciach. Zapraszam serdecznie po przepis!
Składniki:
opakowanie sałat (dałam resztkę mixu sałat i pół opakowania rukoli)
mały pęczek zielonych szparagów
opakowanie oliwek z ziołami (dostępne w sieci Biedronka)
4-5 jajek
kilkanaście pomidorków koktajlowych
pół czerwonej cebuli
pół zielonego ogórka
100 g pokrojonej w drobną kostkę mozzarelli (kupiłam opakowanie już pokrojonej)
garść pestek dyni
Sos:
1 szklanka jogurtu naturalnego 1 łyżka majonezu łyżeczka soku z cytryny zmiażdżony ząbek czosnku (można zamienić na łyżeczkę suszonego) sól, pieprz i ew. cukier puder do smaku 1 łyżeczka suszonych ziół do sałatek lub ziół do pizzy
Ze szparagów odciąć zdrewniałe końcówki, każdą łodygę przekroić na 2-3 kawałki. Ugotować w osolonym i ocukrzonym wrzątku, odcedzić. Jajka ugotować na twardo, obrać i ostudzić. Zimne jajka pokroić w ćwiartki.
Składniki sosu wymieszać, schłodzić. Na dużej płytkiej salaterce lub dużych talerzach ułożyć sałatę i rukolę, wymieszać. Na wierzch wyłożyć oliwki, pokrojone w plastry pomidorki, ćwiartki jajek, ogórka pokrojonego w półplasterki, pokrojoną w piórka czerwoną cebulę. Sałatkę polać kleksami sosu. Posypać po wierzchu pokrojoną mozzarellą oraz pestkami dyni.
Zwykle sałatki wymyślam sama. Tym razem zachwycił mnie pomysł na sałatkę, którą znalazłam tutaj. Jednak zmieniłam nieco proporcje. Moje modyfikacje znajdziecie w nawiasach. Sałatka jest przepyszna, bardzo smakowała moim trzem mężczyznom i na pewno będzie powtórka.
Składniki na 2-3 porcje (podzieliłam na 4)
1 pierś z kurczaka
1/2 czerwonej papryki (dałam całą)
10 korniszonów konserwowych (dałam 6)
1/2 puszki kukurydzy
2 garście rukoli
1 placek tortilli
50 g startego sera żółtego
1 ogórek gruntowy
1/2 pęczka szczypiorku (dałam cały)
1 łyżka oliwy
1 łyżeczka papryki słodkiej w proszku
sól, pieprz, przyprawa gyros
Sos:
1-2 łyżki keczupu (dałam 3)
1-2 łyżki majonezu (dałam 3 i 2 łyżki śmietany, bo lubię bardziej mokre sałatki)
1 ząbek czosnku
sól, pieprz
Pierś z kurczaka pokroić w kostkę. Doprawić odrobiną soli i pieprzu i przyprawą do gyrosa. Podsmażyć na odrobinie oleju lub oliwy.
Placek z tortilli posmarować pędzelkiem oliwą z oliwy. Posypać słodką papryką. Usmażyć na chrupko na rozgrzanej patelni z dwóch stron. (Uważać by zbytnio nie przyrumienić tortilli). Rozdrobnić w malakserze lub posiekać nożem na mniejsze kawałki.
Kukurydzę odsączyć, korniszony, ogórka i paprykę pokroić w kostkę. Szczypiorek posiekać.
Składniki na sos wymieszać ze sobą.
W misce umieścić pokrojone składniki. Dodać kurczaka. Posypać startym serem i rozdrobnioną tortillą. Polać sosem. Sałatkę przed podaniem wymieszać.
Zakochałam się w smaku pieczonych pomidorków. Z tym dodatkiem przygotowałam jedną sałatkę z pieczoną dynią oraz tę sałatkę z kurczakiem. Sporządziłam do nich sos na bazie musztardy, oleju i soku z cytryny oraz miodu. Najwięksi smakosze tych sałatek to moi synowie.
6 łyżek dowolnego oleju, np. z ostropestu lub dyni
sól i pieprz do smaku
Kurczaka pokroić w kostkę, przyprawić i usmażyć, przestudzić. Awokado przekroić na pół, wyjąć pestkę i obrać ze skórki. Pokroić w plastry. Na blasze ułożyć gałązkę pomidorów. Piec około 15 minut. Na talerzu rozłożyć rukolę, poukładać kurczaka i pomidorki, pokrojoną w kostkę lub pokruszoną fetę, oliwki i orzechy.
Przygotować sos: w kubku wymieszać miód z sokiem cytrynowym, olejem i musztardą. Dodać sól i pieprz. Sosem polać sałatkę na półmisku.
Sałatkę nazwałam „Ufo”, bo do jej przygotowania użyłam marynowanych patisonów, które kształtem przypominają ufo. W sałatce znajdziemy również kurczaka, kukurydzę, zielony groszek i zielonego ogórka. Sałatka jest lekka i orzeźwiająca, idealna na spotkania rodzinne lub imprezę z przyjaciółmi. Poza tym szybko się ją przygotowuje. Polecam!
Składniki:
1 pierś z kurczaka
6-7 małych patisonów
1/2 woreczka mrożonego groszku
puszka kukurydzy
1 zielony ogórek
2-3 łyżki majonezu
sól i pieprz
przyprawa ziołowa do kurczaka
olej do smażenia
Pierś kurczaka przeciąć w poprzek na 2-3 płaty, posypać przyprawą i zrumienić z obu stron na złoto. Ostudzić i pokroić w kostkę. Groszek ugotować w osolonym wrzątku. Kukurydzę odcedzić. Patisony pokroić w kostkę. Ogórka sparzyć, przekroić na pół i jeszcze raz na pół, a następnie pokroić w plasterki. Sałatkę doprawić majonezem, solą i pieprzem. Dokładnie wymieszać składniki i schłodzić.
Dzisiaj na blogu przepyszny eksperyment kulinarny, a mianowicie sałatka z batatów. Niewiele składników, kontrastowe ich zestawienie i mamy świetny dodatek do kanapek z wędliną. Serdecznie polecam!
Składniki:
2 średniej wielkości bataty
słoik marynowanych białych cebulek
1 średnia czerwona cebula
1 łyżeczka curry
pieprz do smaku
2 łyżki łagodnej musztardy
3 łyżki majonezu
Bataty obrać, pokroić w kostkę i ugotować w osolonym wrzątku (uważać żeby nie przegotować, bataty mają być al dente). Odcedzić. Cebulki odsączyć z zalewy, dodać do batatów razem z obraną, pokrojoną w kostkę czerwoną cebulą, majonezem, musztardą i curry. Wymieszać, doprawić pieprzem i schłodzić.
Na walentynkową kolację polecam kolorową sałatkę owocowo-warzywną z grillowanym serem halloumi. Skusicie się?
Składniki:
pół opakowania mixu sałat
opakowanie sera halloumi
1 mango
ok. 8 truskawek
2/3 zielonego ogórka krótkiego
ok. 20 czarnych oliwek
pół czerwonej cebuli
Dressing:
5 łyżek octu ryżowego
1 łyżka miodu
5 łyżek dowolnego oleju, np. lnianego
1 łyżeczka sosu sojowego
Składniki sosu wymieszać, schłodzić. Mango obrać, odkrawając plastry, a z umytych truskawek odciąć szypułki i pokroić w poprzek na trzy plastry. Oliwki odcedzić z zalewy. Obraną cebulę przekroić na pół i pokroić w piórka. Ogórka umyć i pokroić w plastry. Ser pokroić w grube plastry i zgrillować na patelni grillowej bez tłuszczu.
Sałatę rozłożyć na talerzach. Na niej położyć ser, owoce i warzywa. Polać wierzch kilkoma łyżkami sosu.