Sernik to ciasto doskonałe… wilgotne, z każdym dniem smaczniejsze, no i ma tyle możliwości… Już po raz drugi wykorzystałam patent Olgi na masę z gotowanym budyniem, wcześniej w serniku na piernikowym spodzie. W tym wypieku zastosowałam sprawdzony wielokrotnie spód czekoladowy brownie. Dopełnieniem sernika są jagody i kropelki czekoladowe.
I tak sobie myślę… gdyby moja babcia była wśród nas, chciałabym zobaczyć jej minę po pierwszym kęsie… ona uwielbiała serniki…



Spód:
100 g gorzkiej czekolady, najlepiej 90% kakao
100 g masła
100 g jasnego brązowego cukru
2 jajka
100 g mąki pszennej tortowej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Masa serowa:
1 kg mielonego sera białego
3 budynie waniliowe lub śmietankowe
600 ml mleka
4 jajka
2 łyżki cukru z prawdziwą wanilią, ostatecznie 2 łyżeczki cukru wanilinowego
2/3 szklanki drobnego cukru
150 g jagód, mogą być mrożone
100 g kropelek czekoladowych
Przygotować budyń. 400 ml mleka zagotować z cukrem waniliowym. W 200 ml mleka rozpuścić dwa budynie. Gdy mleko się zagotuje, wlać rozpuszczone budynie i bardzo energicznie mieszać do zgęstnienia. Zdjąć z ognia i schłodzić do temperatury pokojowej.
Przygotować ciasto czekoladowe. Do garnka z grubym dnem dodać połamaną czekoladę, masło i cukier i kakao. Podgrzewać do rozpuszczenia masła i czekolady. Zdjąć z ognia, ostudzić. Następnie dodać rozkłócone jajka i mąkę wymieszaną z proszkiem. Wstawić do piekarnika na 25 do 30 minut i upiec. Wierzch spodu powinien być ścięty, ale sprężysty. Ciasto nieco przestudzić.
Do dużej miski wyłożyć ser, schłodzony budyń, cukier, 1 budyń z torebki oraz jajka. Utrzeć na małych obrotach miksera. Dobrze połączyć składniki.
Na upieczone ciasto czekoladowe wylać połowę masy serową, następnie dodać połowę jagód i kropelek czekoladowych. Delikatnie przemieszać masę. Wyłożyć resztę masy, a na nią pozostałą część jagód i kropelek i jeszcze raz wymieszać.
Sernik wstawić do piekarnika nagrzanego do 180oC, a po 1/2 godzinie zmniejszyć temperaturę do 150oC i piec około 1 godziny. Środek sernika powinien z wierzchu być ścięty i w środku niezbyt wiotki. W razie potrzeby dopiekać z funkcją termoobiegu w 130oC. Upieczony sernik wyjąć i wystudzić. Wstawić do lodówki na kilka godzin przed rozkrojeniem.

