Babka herbaciana

Kochani! Z okazji Wielkanocy życzę Wam dużo radości, pogody ducha, wspaniałych smakołyków zjedzonych w gronie najbliższych i dużo nadziei na ten wspaniały wiosenny czas. Wesołego Alleluja!

Nie mogło obejść się od świątecznego wypieku. Wybrałam przepis na babkę herbacianą…

Inspiracja

Babka herbaciana

Babka herbaciana

Babka herbaciana

Składniki:

5 jajek

1 szklanka cukru

2,5 szklanki mąki

250 g rozpuszczonego masła

2 łyżeczki proszku do pieczenia

szczypta kardamonu

2 torebki czarnej herbaty Earl Grey

Zaparzyć herbatę w 1/3 szklanki wody i pozostawić do wystygnięcia.

Jajka ubić do białości… Następnie dodać 1 szklankę cukru i dalej ubijać. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia i kardamonem, dodać do ubitych z cukrem jajek. Na koniec wlać rozpuszczone i wystudzone masło oraz herbatę. Miksować do uzyskania jednolitej konsystencji. Przelać do wysmarowanej masłem foremki.

Włożyć do piekarnika nagrzanego do temperatury 180 stopni. Piec 45-50 minut. Następnie wyjąć, ostudzić i udekorować, najlepiej lukrem na bazie białka i cukru pudru. Można ozdobić posypką cukrową.





 Babka herbaciana



Ciasteczka kardamonowo-pomarańczowe

W ubiegłym roku przed Bożym Narodzeniem upiekłam te oto ciasteczka, ale nie zdążyłam opublikować wpisu z przepisem, co czynię dzisiaj.

Ciasteczka kardamonowo-pomarańczowe

Źródło

Składniki:

2 i 1/2 szklanki mąki pszennej
1 łyżeczka kardamonu
1/2 łyżeczki soli
300 g miękkiego masła
1 szklanka cukru
skórka otarta z 1 pomarańczy
1 jajko w temperaturze pokojowej

Wymieszaj razem mąkę, kardamon i sól. Miękkie masło ubij z cukrem na puszystą masę. Dodaj skórkę pomarańczową i jajko i dokładnie ubij. Porcjami dodawaj mąkę – ubijak zamień na płaskie mieszadło lub szybko zagnieć rękoma. Ciasto zawiń w folię spożywczą, lekko spłaszcz i wstaw do lodówki na 1 godzinę. Schłodzone ciasto podziel na 2 części i wałkuj na posypanej mąką stolnicy na grubość 3-4 mm resztki ciasta formuj w kulę i przed następnym wałkowaniem schładzaj w lodówce. Foremkami wycinaj ciasteczka. Ciasteczka układaj na wyłożonej papierem blaszce do pieczenia i piecz w piekarniku rozgrzanym do 180 st. C na złocisty kolor 15-18 minut. Studź na kratce.





Ciasteczka kardamonowo-pomarańczowe

Ciasteczka kardamonowo-pomarańczowe

Ciasto kawowo-korzenne ze śliwkami

Wysłałam męża do sklepu po rabarbar, a przyniósł śliwki. I szybko musiałam wymyślić jakieś ciasto pasujące do śliwek. Zajęło mi to 5 minut. Efekt bardzo udany. Możecie spróbować z innymi owocami. Pasują czarne porzeczki, jagody, wiśnie, jabłka lub gruszki. Polecam! Można je oczywiście zabrać na spotkania pod kwitnącą jabłonią 🙂 Przepis dodaję do akcji Czas na piknik oraz Majówkowe szaleństwo

Jak się okazuje kawa jest świetnym dodatkiem do ciasta, dlatego dodaję swój przepis także do akcji Kawa… i co dalej?

Ciasto kawowo-korzenne ze śliwkami

 

Składniki mokre (najlepiej w temperaturze pokojowej):

4 jajka

250 ml jogurtu naturalnego lub chudej śmietany

125 g stopionego masła

Składniki suche:

2/3 szklanki brązowego cukru (jasnego lub ciemnego)

1 szklanka mąki pszennej pełnoziarnistej

1 szklanka mąki orkiszowej pełnoziarnistej

1 budyń czekoladowy bez cukru

2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej

1 łyżka kawy naturalnej zmielonej

po łyżeczce imbiru i kardamonu

łyżka cynamonu

2 łyżeczki proszku do pieczenia

Dodatkowo:

600 g śliwek, przekrojonych na pół i wypestkowanych

3 łyżki brązowego cukru

1 łyżka cynamonu


Suche składniki przesiać i wymieszać ze sobą. Jajka zmiksować z jogurtem i stopionym masłem. Dodawać porcjami suchą mieszankę, miksując na małych obrotach. Wylać do formy wyłożonej papierem (użyłam silikonowej formy o średnicy 23 cm, ciasto jest wysokie). Ułożyć śliwki skórką do dołu. Posypać cukrem i cynamonem. Piec do „suchego patyczka” w temperaturze 180oC (50-60 minut). Wyjąć i ostudzić.


Ciasto kawowo-korzenne ze śliwkami 

Kurczak pomidorowo-pomarańczowy

Dziś mały odpoczynek od słodkości. Dziś będzie całkiem wytrawnie. Delikatne i soczyste mięso z udek kurczaka (bez skóry) marynowane w zalewie z keczupu, przypraw, soku i skórce z pomarańczy.

Przepis dodaję do dwóch akcji drobiowych, prowadzonych w Durszlaku i w Mikserze Kulinarnym.

 

Kurczak pomidorowo-pomarańczowy

 

Składniki:

800 g mięska z udek kurczaka bez skóry

Marynata:

2/3 szklanki gęstego łagodnego keczupu

2 łyżki oleju

sok z połówki pomarańczy

skórka starta z pomarańczy

łyżka słodkiej papryki

łyżka octu balsamicznego z Modeny

mała szczypta chili

łyżeczka suszonego imbiru

pół łyżeczki kardamonu

łyżeczka curry

pół łyżeczki soli


Składniki marynaty dobrze połączyć ze sobą. Włożyć do niej kawałki mięsa i włożyć do lodówki na dwie godziny. Następnie przełożyć mięso z marynatą do woreczka do pieczenia. Odpowietrzyć i szczelnie zamknąć. Umieścić w naczyniu żaroodpornym. Włożyć na środkową półkę piekarnika. Piec około 1 godziny w temperaturze 180oC. Następnie rozciąć woreczek do pieczenia, wyłożyć zawartość do naczynia żaroodpornego i piec jeszcze 10 minut. Podawać z warzywami z patelni i lekką surówką z winegrettem.

 

Kurczak pomidorowo-pomarańczowy

Muffiny orkiszowe z jeżynami

Czasami warto przeszukać kuchenne zakamarki i dokonać ciekawego odkrycia, jakim jest na przykład małe pudełko jeżyn w zamrażalniku. Pozostałe składniki znalazłam w innych kuchennych kątach. Pół godziny i wypiek gotowy. I ten wspaniały zapach…

 

Muffiny orkiszowe z jeżynami

 

Składniki suche:

2 szklanki mąki pełnoziarnistej orkiszowej

1/2 szklanki otrąb pszennych

2/3 szklanki brązowego cukru

1 spora łyżka kakao

1 płaska łyżka kawy rozpuszczalnej

płaska łyżeczka kardamonu

2 łyżeczki cukru waniliowego

1 płaska łyżeczka sody

1 łyżeczka proszku dopieczenia

 

Składniki mokre:

1/2 szklanki oleju

1/2 szklanki mleka

125-150 g jogurtu (dałam śliwkowy)

1 duże jajko

oraz szklanka jeżyn (mogą być mrożone)

Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową.

W jednym naczyniu wymieszać suche składniki, a w drugim mokre.
Połączyć zawartość obu naczyń, mieszając krótko, tylko do połączenia się składników. Wrzucić jeżyny i jeszcze raz przemieszać.

Foremkę do muffinek wyłożyć papilotkami, nałożyć do nich ciasta, do 3/4 wysokości papilotki. Ja używam formy silikonowej, więc nie smaruję jej tłuszczem ani nie wykładam papilotkami. Piec w temperaturze 180ºC około 25 minut, do tzw. suchego patyczka. Wystudzić na kratce.  


Muffiny orkiszowe z jeżynami

Babka kakaowo-kawowa z malinami

Co zrobić z rozmrożonym pudełkiem malin? Może babkę? W końcu wkrótce Wielkanoc… Nie miałam przepisu, więc stworzyłam go sama. Wyszła nie za słodka, ale za to wilgotna i aromatyczna. Babkę dodaję do dwóch akcji: Wasze autorskie przepisy oraz Wielkanocne Smaki.


Babka kakaowo-kawowa z malinami

 

Składniki suche:

1,5 szklanki mąki pszennej

1 szklanka mąki ziemniaczanej

1 łyżka prawdziwej mielonej kawy

2 łyżki kawy rozpuszczalnej

1,5 łyżeczki proszku do pieczenia

1 płaska łyżeczka sody

po łyżeczce mielonego kardamonu i cynamonu

3/4 szklanki brązowego cukru (można dać pełną szklankę)

2 łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią

Składniki mokre:

3 jajka

1/2 szklanki oleju

2/3 szklanki kwaśnej śmietany

50 ml wódki malinowej

2 łyżki czerwonego dżemu

oraz szklanka malin

Polewa: 80 g dobrej białej czekolady, 2 łyżki kwaśnej śmietany.


Babka kakaowo-kawowa z malinami

Suche składniki oprócz cukrów wymieszać ze sobą. Jajka utrzeć z cukrami do białości. Dodać pozostałe mokre składniki i dalej miksując, dodawać partiami suchą mieszankę z mąką i kakao. Formę do babki posmarować tłuszczem i wysypać bułką tartą (polecam silikonową bez smarowania). Wylewać na przemian porcje ciasta i części malin, kończąc ciastem. Piec w temperaturze 180oC do tzw. suchego patyczka. Ostudzić. Czekoladę połamać, roztopić w kąpieli wodnej, rozprowadzić śmietaną. Wylać na ostudzone ciasto. Dowolnie udekorować.



Gulasz z marynowaną dynią

Zakochałam się w marynowanej dyni. Szkoda, że domownicy nie kochają jej równie mocno co ja. Jest jednak potrawa, w której jej nawet nie zauważyli. Ja nic nie mówiłam o dyni, a faceci zjedli i mówili, że pyszne… Może w połączeniu z uwielbianymi przez nas wszystkich plackami ziemniaczanymi gulasz smakował wyjątkowo?


Gulasz z marynowaną dynią


Składniki:

500 chudego mielonego mięsa (najlepiej wieprzowe i wołowe)

1 cebula

2 ząbki czosnku

1 czerwona papryka

puszka pomidorów krojonych bez skórki

puszka czerwonej fasoli

szklanka marynowanej dyni

łyżka koncentratu pomidorowego

2 łyżki Ajvaru

łyżka sosu sojowego

1,5 szklanki bulionu

2 łyżeczki słodkiej papryki

pieprz czarny, sól do smaku, szczypta kardamonu

1-2 łyżki posiekanej natki pietruszki

łyżka mąki

olej do smażenia

Cebulę posiekać, zeszklić na oleju. Po kilku minutach dorzucić posiekany drobno czosnek. Dodać mięso, smażyć około 10 minut. Zalać gorącym bulionem i dusić kilka minut. Dodać pokrojoną w kostkę paprykę i gdy zmięknie dorzucić pomidory, pastę, koncentrat, sos sojowy, słodką paprykę, kardamon. Na koniec dodać pokrojoną na mniejsze kawałki dynię i opłukaną fasolę. Mąkę rozmieszać w 1/2 szklanki wody, wlać do gulaszu, energicznie mieszając, zagotować. Dodać natkę i doprawić do smaku. Podawać z ryżem lub z plackami ziemniaczanymi.

Pierniczki kardamonowe

W tygodniu przedświątecznym chcę obdarować kilka osób ozdobami z piernikowego ciasta. Dlatego upiekłam kolejną porcję tych aromatycznych ciastek. Dwie przechowuję przed łasuchami dla ozdoby, dwie zaś do schrupania w Wigilijny Wieczór. Kilka pierniczków z wczorajszej porcji  zawiśnie także na naszej choince, większość jednak będzie pachnieć na choinkach naszych znajomych. Pierniczki dodaję oczywiście do akcji Cudawianki.

Pierniczki kardamonowe

Przepis na kardamonowe pierniczki znalazłam u Komarki. Ciasto jest świetne, plastyczne, nie klei się do rąk, jest jak plastelina. Pierniczki wyszły kruche, i co ważne, na drugi dzień tak samo świeże i miękkie. To najlepsze korzenne ciasteczka, jakie do tej pory upiekłam. Zrobiłam z połowy porcji i zrezygnowałam z niektórych przypraw na rzecz gotowej przyprawy do piernika. Ponadto, uprościłam nieco sposób przygotowania ciasta. Przepis podaję z moimi modyfikacjami, oryginalny znajdziecie na blogu Every Cake You Bake.

Pierniczki kardamonowe:

2,5 szkl. mąki
100 g miękkiego masła
1 jajko w temperaturze pokojowej
1/4 szkl. cukru brązowego
1/4 szkl. cukru kryształu (dałam puder)
1/4 szkl. miodu
12 łyżki tłustej śmietany
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
1/2 łyżeczki soli
1 łyżka zmielonego kardamonu
3 łyżeczki przyprawy do piernika
1 łyżeczka cynamonu

1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
1 łyżka kakao

Lukier:

1 białko
1 szklanka cukru pudru

W dużej misce wymieszać mąkę, cukry, sodę oczyszczoną, sól, kardamon, cynamon, przyprawę do piernika i kakao. Wlać płynny miód, ekstrakt, śmietanę, roztrzepane jajko i posiekane miękkie masło. Zagnieść ciasto, dokładnie łącząc wszystkie składniki.
Ciasto podzielić na dwie
części i uformować kule. Owinąć folią plastikową i zostawić na minimum 1/2 godziny w lodówce.

Następnie rozwałkować każdą kulę na placek grubości około 3 mm (najlepiej robić to wkładając ciasto pomiędzy dwa arkusze pergaminu lub folii plastikowej). Foremkami lub ręcznie wyciąć ulubione kształty pierniczków i przełożyć je na blachę wyłożoną pergaminem. Rozgrzać piekarnik do 180 stopni i piec każdą porcję ciasteczek około 10 minut.
Wystudzone pierniczki polukrować, a kiedy wyschną, przełożyć do puszek lub zamykanych szczelnie pudełek.

Lukier robię ubijając lekko białko i ucierając z cukrem pudrem do uzyskania pożądanej konsystencji. Lukier powinien być bardzo gęsty (najlepiej zrobić próbę na przykład na brzegu deski).  Do zdobienia używam rękawa cukierniczego z najcieńszym otworem.

Pierniczki kardamonowe

Pierniczki kardamonowe

Pierniczki kardamonowe

Pierniczki kardamonowe


Muffiny czekoladowo-bananowe z wiśniami

Kiedy dopada człowieka kolejny wirus, w dodatku niewiadomo jaki, bez kataru, bólu gardła, ale powodujący ogólną niemoc organizmu, marzy człowiek tylko o swojej poduszce, ciepłej aromatycznej herbacie, jakimś znieczuleniu i świętym spokoju. I miał rację wujek Janek (ten od fraszek), że docenia się zdrowie dopiero w chorobie…

Dopadło mnie i nie chce sobie pójść. Męczy i utrudnia pracę. Ale ja się nie dam… I wczoraj, kiedy wydawało się, że już to diabelstwo ode mnie ucieknie upiekłam mięciutkie muffinki.

Tym razem smak przyszedł na wiśnie… Babeczki rozpływają się w ustach, bo są bardzo maślane, pachnące bananami, z nutką amaretto, kardamonu, pomarańczy i cynamonu. Można z tego ciasta upiec również babkę w podłużnej keksówce lub formie z kominem, wydłużając czas pieczenia. Można również dodać przyprawy do piernika i potraktować je jak piernik świąteczny.

Babeczki zaś mogą być wspaniałym podarunkiem na Boże Narodzenie, dlatego dołączam je do akcji Cudawianki.

Muffiny czekoladowo-bananowe z wiśniami

Składniki na około 16 muffinek:

180 g masła

120 g cukru pudru

2 łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią

3 jajka

2 duże rozgniecione widelcem banany

100 g gorzkiej czekolady rozpuszczonej w 1/2 szklanki mleka (używam Wawel 90% kakao)

200 g przesianej mąki

3 łyżki kakao

3 łyżki likieru Amaretto

1/2 łyżeczki kardamonu

1 płaska łyżeczka cynamonu

skórka otarta z niewielkiej pomarańczy (sparzonej)

1 łyżeczka proszku do pieczenia

1/2 łyżeczki sody

oraz 2/3 szklanki wiśni z syropu

Mąkę, kakao, proszek, sodę, cynamon i kardamon wymieszać ze sobą. Miękkie masło utrzeć z cukrem i cukrem waniliowym na puszystą masę, stopniowo wbijając jajka. Ciągle ucierając, wlać rozpuszczoną czekoladę, Amaretto i rozgniecione banany. Stopniowo wsypywać suche składniki. Na końcu dodać skórkę z pomarańczy, wrzucić wiśnie i wymieszać. Formę muffinkową wyłożyć papilotkami (lub skorzystać z formy silikonowej) i wypełnić ciastem otwory równo z brzegami. Piec 30-45 minut (do suchego patyczka) w temperaturze 180oC.

Muffiny czekoladowo-bananowe z wiśniami


Dżem bananowo-czekoladowy z kardamonem

Wspaniały, aromatyczny dżem dla miłośników bananów i czekolady. Zaostrzony szczyptą kardamonu. Prosty do wykonania, świetnie smakuje z bułkami jogurtowymi, które upiekłam następnego dnia. Zastanawiam się jeszcze nad przełożeniem naleśników i ciasta tą cudowną konfiturą….

Przepis pochodzi z blogu Komarki, przypomniała mi go Abbra.

czekobanan

2 bardzo dojrzałe banany
1/2 szklanki cukru
50 g czekolady deserowej (dałam gorzką)
1 łyżka soku z cytryny lub pomarańczy
1/2 łyżeczki kardamonu


Banany pokroić w kawałki i wraz z sokiem, cukrem i kardamonem podgrzać w rondelku i dusić około 5-7 minut. Zestawić z ognia i dodać połamaną na kawałki czekoladę. Mieszać, aż czekolada rozpuści się, po czym zmiksować wszystko blenderem na gładki krem. Przełożyć do słoika lub innego naczynia z pokrywką i zostawić do ostygnięcia. Można przechowywać w lodówce do trzech tygodni.

czekobanan

Jarzębina

Piersi kurczaka z kaszą jaglaną i morelami

Tę pyszną aromatyczną potrawę jakiś czas temu zobaczyłam u Asi na Kwestii Smaku. Mieszanka ziół, moreli i migdałów wydała mi się intrygująca. W dodatku bardzo lubię kaszę jaglaną, a czasem brak mi pomysłu, jak ją przygotować. O dziwo, danie to smakowało także mojemu mężowi, choć to tradycjonalista… Przepis podaję za jego autorką:

4 małe pojedyncze piersi z kurczaka, po około 120 g każda
1/2 szklanki kaszy jaglanej (lub kaszy kuskus)
1 szklanka bulionu
4 łyżki oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia
sól morska i świeżo zmielony pieprz
1 łyżka oliwy z oliwek +1 łyżeczka
1 mała cebulka, pokrojona w kosteczkę
1 ząbek czosnku, drobno posiekany
10 suszonych moreli, pokrojonych w małą kosteczkę
5 łyżek płatków migdałowych, zrumienionych na suchej patelni
dowolne świeże zioła, posiekane (około 2 – 3 łyżek) : bazylia, natka pietruszki, tymianek
3/4 łyżeczki tartej skórki pomarańczowej
4 łyżki oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia
przyprawy: 1 łyżeczka mielonego kardamonu, 1 łyżeczka cynamonu
8-10 kosteczek sera z niebieską pleśnią (zrezygnowałam i dałam 3 łyżki tartego parmezanu)

Piersi opłukać, osuszyć, odciąć wystające kawałki mięsa, uzyskując kształtne kawałki kurczaka. Zrobić nacięcie zaczynając od najgrubszej części, tak aby utworzyć głębokie kieszenie. Oprószyć solą morską. Piekarnik nagrzać do 200 stopni.
Kaszę wsypać do rondelka, wlać bulion, dodać 1 łyżkę oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia, doprawić solą i pieprzem. Zagotować, przykryć i gotować przez około 7-9 minut, aż kasza wchłonie cały płyn i będzie miękka. Na koniec można na chwilę odkryć rondelek i odparować resztę wody. Kaszę włożyć do większej miseczki.
Na patelni rozgrzać 1 łyżkę oliwy z oliwek, dodać cebulkę i czosnek i smażyć mieszając przez około 3 minuty, aż się lekko zrumienią. Dodać do miski z kaszą. Dodać posiekane morele, płatki migdałowe, skórkę pomarańczowa, 2 łyżki oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia. Wymieszać, następnie delikatnie połączyć z przyprawami i parmezanem. Nadzienie włożyć w kieszenie kurczaka.
Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia, posmarować 1 łyżeczką oliwy z oliwek, ułożyć kurczaka, wierzch posmarować 1 łyżką oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia. Piec przez 20 minut (piekłam pół godziny).

Podałam z sałatką z białej kapusty i papryki.

Kurczak z kaszą jaglaną

Kurczak z kaszą jaglaną