Cześć Wszystkim! Na Instagramie obiecałam przepis na ciasto z rabarbarem i bezą, więc spieszę z publikacją.
To ciasto piekłam dwukrotnie. Niestety, za pierwszym razem wyszedł zakalec, choć beza nie opadła. Przyczynę upatrywałam w niedostatecznym czasie pieczenia ciasta ucieranego. Nie poddałam się i przygotowałam ciasto jeszcze raz. Tym razem wydłużyłam czas pieczenia i było ok. Zmniejszyłam też ilość cukru w cieście ucieranym i w bezie, bo dla mnie oryginał był za słodki.
Oryginał przepisu znajdziecie na blogu Smaki na talerzu.

Składniki na ciasto:
- 250 g miękkiego masła
- 1/2 szkl. drobnego cukru
- 4 żółtka + 2 jajka
- 1 i 1/3 szkl. mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia (dałam 2 płaskie)
- 500-600 g rabarbaru + 2 łyżki cukru
Dodatkowo:
- 4 białka
- 2/4 szkl. drobnego cukru
- płatki migdałowe – 2 spore garści
Oczyszczony rabarbar kroimy na mniejsze kawałki (około 1-2 cm plasterki). Oprószamy cukrem i odstawiamy na czas przygotowania ciasta.
Miękkie masło ucieramy wraz z cukrem na jasną i puszystą masę. Następnie dodajemy po 1 żółtku, a dalej po 1 całym jajku. Miksujemy krótko po każdym dodaniu. Na sam koniec, w 2-3 partiach, dodajemy mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia (miksujemy krótko, aby niepotrzebnie nie napowietrzać masy. Pod koniec można nawet wymieszać składniki szpatułką, koniecznie mieszając w jednym kierunku).
Mniej więcej 2/3 powstałego ciasta wykładamy na blaszkę (35 x 25 cm) wyłożoną papierem do pieczenia. Na wierzchu rozprowadzamy rabarbar. Następnie wykładamy pozostałą część ciasta.
Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 50 minut (do suchego patyczka).
Pod koniec pieczenia ciasta ubijamy na sztywno białka. Stopniowo dodajemy do nich cukier. Miksujemy aż do otrzymania białej, gęstej piany. Powstałą pianę wykładamy na podpieczone ciasto. Wierzch posypujemy płatkami migdałowymi.
Ciasto ponownie wstawiamy do piekarnika, obniżając temperaturę do 150 stopni. Pieczemy dalej przez 30 minut Beza ma być lekko rumiana).
