Podkarpackie proziaki

Jednym z tematów na wspólne gotowanie we wrześniu pod hasłem „danie kuchni regionalnej” wybrałam sztandarowy produkt tradycyjny z mojego regionu. Razem ze mną gotowały swoje regionalne dania: Ania, Marta i Mirabelka.

Podkarpackie proziaki, zwane również w tym regionie Polski prozioki, prołzioki, prołozioki to placki przaśnego ciasta z mąki, kwaśnego mleka, sody i soli, W różnych wioskach gospodynie urozmaicały je dodając do ciasta nowe składniki np.: śmietanę, maślankę lub ser, różne ilości jaj i żółtek, masło, cukier oraz tłuszcz do smażenia. Proziaki podawano przeważnie ze świeżo zrobionym masłem, białym serem lub marmoladą. Popijano przeważnie zimnym słodkim mlekiem.

Informację na ten temat zaczerpnęłam ze strony www.podkarpackiesmaki.pl

Wybrałam przepis pani Ireny Rogowskiej (gmina Brzostek).

Podkarpackie proziaki

Składniki:

1 kilogram mąki

2 łyżki sody

2 jaja

pół litra mleka kwaśnego (użyłam kefiru z lokalnej mleczarni)

3-5 łyżek śmietany

sól

Wszystkie składniki razem zarobić na stolnicy. Następnie rozwałkować i kroić w prostokąty. Piec na blasze (piekłam na bardzo ciepłej patelni, podałam z masłem czosnkowym i kubkiem zimnego mleka).


Kuchnia Krajów Słowiańskich 2018


Podkarpackie proziaki



Bulion z kurczaka z kluskami kładzionymi

Zamiast nitek makaronu do bulionu z kurczaka i włoszczyzny dodałam kluski kładzione. Zupa była bardziej pożywna. Polecam przygotować również taki bulion z dodatkiem świeżych pomidorów lub poza sezonem – z puszki. Można wtedy zupę zabielić, ale nie jest to konieczne, bo sam wywar jest esencjonalny.

Rosół z kurczaka z kluskami kładzionymi

Składniki:

2 ćwiartki z kurczaka
2 marchewki

1 duży seler
1 pietruszka
1/2 pora
2 liście lub kawałek włoskiej kapusty
1 średnia cebula
4 ząbki czosnku

kilka suszonych grzybów
2-3 listki laurowe
kilka kulek ziela angielskiego
pęczek natki pietruszki lub lubczyku
sól i pieprz
1 łyżka przyprawy warzywnej bez glutaminianu sodu
2 łyżki ciemnego sosu sojowego do smaku (ew. maggi)

Kluski:

1 szklanka mąki
1 jajko
szczypta soli
pół łyżeczki oleju
woda

Umyte ćwiartki z kurczaka, obrane warzywa (selera przekroić na pół), natkę, ziele, liście laurowe i grzyby zalać zimną wodą w dużym garnku, aby przykryła warzywa i mięso. Po zagotowaniu zdjąć szumy i przykryć. Cebulę przekroić na pół i opalić na palniku przed włożeniem do wywaru. Gotować na bardzo małym ogniu pod przykryciem aż mięso będzie zupełnie miękkie. Warzywa, grzyby, zioła i mięso wyjąć (łyżką cedzakową), a wywar przecedzić. Doprawić solą, pieprzem, przyprawą warzywną i sosem sojowym. Pokroić w kostkę marchewkę, selera i pietruszkę z wywaru. Pod koniec dodać świeżą, drobno pokrojoną natką pietruszki.

Przygotować kluski. Do przesianej mąki wbić jajko, wsypać sól, wlać olej i tyle wody, aby ciasto dało się nabierać łyżeczką. Wymieszać dokładnie za pomocą mątewki. Wodę zagotować. Kłaść łyżką maczaną w gorącej wodzie małe kluseczki do osolonego wrzątku. Zamieszać i po powtórnym zawrzeniu gotować ok. 2 minuty od wypłynięcia na powierzchnię. Kluski odcedzić, rozłożyć na talerze i wlać gorący bulion.

Rosół z kurczaka z kluskami kładzionymi

Zakwas na żurek

Po raz pierwszy zrobiłam domowy zakwas na żurek. Teraz tydzień niepewności czy się nie zepsuje, a jeśli nie, to czy ugotowana na nim zupa posmakuje moim żurkożercom 🙂 Do zrobienia zakwasu wykorzystałam przepis ze strony www.greencookies.pl

Zakwas na żurek

Składniki:
1 szkl. mąki żytniej typ 2000
3 szkl. letniej, przegotowanej wody
4 ząbki czosnku
3 liście laurowe
4 ziarenka ziela angielskiego
ok. 12 ziarenek pieprzu
mała kromka żytniego chleba na zakwasie albo 1 łyżka zakwasu żytniego na chleb (opcjonalnie)
 
Do dużego, szklanego słoika wrzucić 3 liście laurowe, 4 ziarenka ziela angielskiego, około 12 ziarenek pieprzu oraz 4 ząbki czosnku obrane i zgniecione płaską powierzchnią dużego noża. Wsypać 1 szklankę mąki żytniej. Wszystko zalać letnią, przegotowaną wodą. Wymieszać drewnianą łyżką.
 
Jeśli chcecie przyspieszyć proces fermentacji, do słoika możecie jeszcze dodać kawałek żytniego chleba na zakwasie albo 1 łyżkę zakwasu żytniego na chleb. Nie jest to jednak konieczne.
 
Słoik przykryć gazą albo bawełnianą ścierką i odstawić na 4-5 dni w ciepłe, ciemne miejsce. Nie można słoika wystawiać na słońce. Raz dziennie wymieszać zawartość słoika drewnianą łyżką.
 
Po 4-5 dniach zakwas jest już gotowy. Można używać go od razu albo zakręcić słoik i przechowywać w lodówce do około 2 tygodni.
Wielkanocne Smaki - edycja V


Domowe pszenne tortille

Gdybym wiedziała, że to takie łatwe, już dawno bym się za to zabrała. Chodzi mi o przygotowanie domowych tortilli. Cieniutkie pszenne placki, krótko pieczone na patelni to smaczny i zdrowy domowy fast food, o wiele bardziej ekonomiczny niż ten z sieciowej restauracji czy sklepu. W kolejnym poście przedstawię propozycję ich podania. 

Domowe pszenne tortille  

Źródło 

Składniki:

pół litra mleka

1 łyżeczka soli

5 dag masła

2 łyżeczki proszku do pieczenia

 około pół kg mąki (tyle ile zabierze ciasto)

Mleko pogrzewamy z masłem, aż masło się rozpuści. Do ciepłego mleka z masłem dodajemy sól i proszek do pieczenia. Dodajemy stopniowo mąkę mieszając aż powstanie dosyć gęste ciasto. Dokładnie wyrabiamy – ciasto powinno być gładkie i elastyczne i nie kleić się do rąk. Formujemy kulę i zostawiamy na około 30 min. przykrytą ściereczką. Kulę dzielimy na 12 równych części i formujemy z nich kulki. Znowu zostawiamy na co najmniej 30 min. Każdą kulkę wałkujemy cienko (ja podsypuję dosłownie szczyptą mąki) i smażymy na mocno rozgrzanej suchej patelni ok. 20 sekund z każdej strony.

Domowe pszenne tortille  

Kluchy serowe z kapustą i grzybami

Ciasto na knedle z sera okazało się prawdziwym hitem. Wypróbowałam je w daniach wytrawnych, między innymi robiąc pyszne kluchy z kapustą kiszoną i grzybami. Można je zrobić także z mięsem, z pieczarkami, a nawet z warzywami. Kształtem przypominają cepeliny. Świetną okazją na nie będzie Wigilia! Choć to odległy czas… Polecam Wam, bo ciasto robi się szybko, a smakuje wspaniale…

 

Kluchy serowe z kapustą i grzybami

 

Ciasto:

500 g twarogu

2 jajka

1,5 szklanki mąki

3 łyżki stopionego masła

sól

Farsz:

250 g kiszonej kapusty

garść suszonych grzybów

1 cebula

tłuszcz do smażenia

sól, pieprz, kminek

Zimny twaróg rozdrobnić widelcem, dodać jajka i ostudzone stopione masło oraz pół łyżeczki soli. Wymieszać. Dodać mąkę i zagnieść ciasto. Odstawić na godzinę do lodówki. W tym czasie ugotować kapustę z pokrojonymi grzybami i kminkiem. Cebulę pokroić, usmażyć na tłuszczu. Gdy kapusta zmięknie należy ją odcedzić i wymieszać z cebulą. Doprawić do smaku solą i pieprzem. Cisto odrywać po kawałku porcje wielkości  brzoskwini. rozpłaszczyć w dłoniach na owalny placek (niezbyt cienki) na desce oprószonej mąką. Nakładać po małej łyżce farszu i zlepiać dokładnie brzegi. Wrzucić na osolony wrzątek. Po wypłynięciu na wierzch gotować kluski około 5 minut. Odcedzić. Podawać polane skwarkami i kwaśną śmietaną. Smacznego!

 

Kluchy serowe z kapustą i grzybami

Nie ma tego złego… i leniwe

Oto historia powstania leniwych pierogów. Moich pierwszych leniwych pierogów….

Przed świętami gorączkowo poszukiwałam do sernika wiaderkowego sera z Piątnicy. Produkt sprawdzony i idealny do seromakowca, który miałam w planie upiec. Niestety, nigdzie nie mogłam go dostać.

I ser z Piątnicy… znalazł kochany mąż. Przytargał, położył na stole w kuchni… Ser z Piątnicy? – z Piątnicy, w wiaderku? – w wiaderku, ale… śmietankowy i solony!!! A mówiłam dwa razy: w czerwonym wiadereczku. To jest jakie? Nie… nie… niebieskie….

Sera na sernik dalej nie miałam. I co zrobić z tłustym solonymserem? Najpierw ukochany wymyślił pastę twarogową z tuńczykiem. Była pyszna, zostało jeszcze 2/3 wiaderka. Wtedy ja wpadłam na pomysł: leniwe pierogi. Przecież nigdy ich nie robiłam… z domu znam tylko ziemniaczane kopytka…

Przepis znalazłam tu. Żółtka zostały po użyciu białek do tortu bezowego, więc przepis okazał się idealny. Ciasto wyszło miękkie i rozpływające się w ustach (na szczęście nie podczas gotowania). Zamiast dodawać koperku i fety do ciasta zrobiłam sos koperkowy.

Leniwe pierogi

Składniki:

80 dag białego sera pełnotłustego (dałam zmielony ser śmietankowy)
20 dag mąki
3 żółtka
sól i pieprz

Wykonanie:

Ser mielemy i mieszamy z mąką, żółtkami. Dobrze dać zimny, z lodówki. Doprawiamy solą i pieprzem. Ciasto dzielimy na 3-4 części. Z każdej palcami robimy wałek o  średnicy 3-4 cm, który nieco spłaszczamy i kroimy ciasto w romby. Wrzucamy na osolony wrzątek do momentu wypłynięcia klusek na wierzch. Wyjmujemy łyżką cedzakową, rozkładamy na talerzach i polewamy gorącym sosem (koperkowym, pieczarkowym, pomidorowym lub zrumienioną na maśle bułką tartą).

Leniwe pierogi

Graham, nadmiar śniegu i spotkanie ze Świętym Mikołajem

Przyszedł już do Was Święty Mikołaj? Do mnie jeszcze nie. Ale zawitał dziś do mojego syna, Mikołaja, który ze względów zdrowotnych musiał w tym tygodniu zostać w domu. Rekonwalescencja po zabiegu nie przeszkodziła synkowi zobaczyć się ze swoim Imiennikiem w przedszkolu. Mama zaś robiła za opiekuna i fotografa.

Wracaliśmy powoli. Zmarzły nam ręce, bo mnie zachciało się uwiecznić ośnieżoną kalinę i radość syna z powodu ataku zimy. Później zza szyby okna, z ciepłą herbatą i sernikiem obserwowaliśmy sikorki, które przylatują do naszego karmnika.

Wspomniałam coś o serniku? O nim jutro. Dzisiaj będzie o chlebie. Przepis na ten wspaniały graham znajdziecie u Gosi. Upiekłam jeden bohenek z połowy porcji. Chleb jest pyszny, prosty i szybki w wykonaniu. Ciasto łatwo się wyrabia i ekspresowo rośnie. Polecam!

Skadniki: (na 2 bochenki)
2 i 1/2 szklanki mąki pszennej
2 i 1/2 szklanki mąki pszennej razowej
2 szklanki letniego mleka
5 dag świeżych drożdży
1/2 szklanki oleju
1 i 1/2 łyżeczki soli

Wsypać do miski po połowie obu rodzajów mąk, wkruszyć drożdże, wlać szklankę mleka i wszystko starannie wymieszać. Oprószyć rozczyn łyżką dowolnej mąki, przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce, by wyrósł.

Gdy na zaczynie pojawią się bruzdy, dodać resztę mąki, letniego mleka, olej, sól i wyrabiać, aż ciasto będzie odstawało od ręki i zaczną pojawaić się w nim pęcherzyki powietrza.

Odstawić do wyrośnięcia na 30 minut (można zostawić nawet na godzinę).

Przełożyć ciasto do dwóch prostokątnych, mocno wydłużonych form i pozostawić do wyrośnięcia na 20 minut.

W tym czasie rozgrzać piekarnik do 200oC, wstawić i piec około 45 minut.

Graham

Graham

Chleb pszenno-żytni na miodzie

Mój pierwszy chleb, no dobrze, drugi. Tego z zakalcem nie liczę. Druga próba udana, wszystkim smakuje, dzieci chcą jeść tylko taki. Cieszy mnie to niezmiernie i mobilizuje do następnych razów. Przepis znaleziony u Doroty. Z przepisu wychodzą dwa bochenki.

Chleb pszenno-żytni na miodzie

Składniki na zaczyn:
2½ łyżeczki suchych drożdży
1 łyżeczka cukru
1/2 szklanki letniej wody

Ponadto:
1 puszka mleka skondensowanego niesłodzonego
1/4 szklanki wody
4 łyżki rozpuszczonego masła
4 łyżki miodu (moim zdaniem wystarczą 2)
2 łyżeczki soli
2 szklanki mąki żytniej
3 szklanki mąki chlebowej

Opcjonalnie:
ciasto można dowolnie modyfikować przez dodanie ziaren, otrębów, itp.


Drożdże rozpuścić w 1/2 szklance wody, dodać łyżeczkę cukru, wymieszać.

Do miski miksera wlać mleko, dodać wodę, masło, miód, sól i mąkę żytnią, wymieszać. Dodać drożdże rozpuszczone w wodzie, wymieszać, pozostawić na 15 minut. Dodać mąkę pszenną i mieszać, aż masa zacznie formować się w kulę (dodałam trochę więcej niż w przepisie, bo ciasto było zbyt klejące). Wyrabiać jeszcze przez 1,5 minuty mikserem lub 10 minut ręcznie. Przełożyć ciasto do naczynia wysmarowanego masłem, przykryć i pozostawić w ciepłym miejscu prawie do podwojenia objętości (1-1,5 godziny). Wyjąć z miski, lekko wyrobić, uformować 2 podłużne bochenki i włożyć do foremek keksowych (u mnie foremka o wymiarach 11 x 21 cm) wysmarowanych masłem i wysypanych bułka tartą/kaszą manną. Przykryć i pozostawić w ciepłym miejscu do napuszenia. Przed samym pieczeniem chleb spryskać wodą, można też spryskać wnętrze piekarnika (by uzyskać chrupiąca skórkę), można to powtórzyć 2-3 razy w trakcie pieczenia (nie jest to jednak konieczne).

Piec w temperaturze 190ºC przez 25-35 minut, aż chlebki będą dobrze zarumienione (piekłam prawie godzinę).

Bułki na maślance

Te pyszne, mięciutkie lekko miodowe bułeczki zobaczyłam u Evenki. Przepis pochodzi z blogu Moje Ekspresje Kulinarne.

Bułki na maślance

1 opakowanie suszonych drożdży
1/3 szklanki ciepłej wody
1 szklanka ciepłej maślanki
2 łyżki miodu
3 łyżki roztopionego masła
1 duże jajko
2 łyżeczki soli
4 do 4 i 1/2 szklanki mąki pszennej

Miód, drożdże i wodę wymieszać razem i odstawić na około 10 minut.

Do dużej miski wlać maślankę, masło, jajko, sól i wodę. Wsypać 1 i 1/2 szklanki mąki i całość dokładnie połączyć. Następnie powoli dosypać resztę mąki do czasu, aż ciasto zacznie odchodzić od miski. Ciasto przełożyć na lekko oprószony mąką blat i wyrabiać przez około 7-10 minut, aż zrobi się gładkie i elastyczne.

Czystą miskę natłuścić, z ciasta uformować kulę i włożyć do środka. Przykryć i odstawić na 1 i 1/2 godziny w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.

Następnie podzielić na 18 części (u mnie wyszło 14), z każdej formować owalną bułeczkę lub inny dowolny kształt i układać na natłuszczonej lub wyłożonej dobrym papierem blaszce (moje niestety przywarły do papieru). Przykryć i ponownie odstawić do podrośnięcia na około 30 minut.

Przed pieczeniem można posmarować jajkiem i posypać np. makiem.

Piec w 190oC przez około 15-18 minut.

Wrześniowe wspomnienia

Październikowe jeżyny

Rusałka pokrzywnik

Pyszne ziołowe bułeczki z włoskim nadzieniem

Ciasto do pizzy opanowałam do perfekcji. Dlaczego nie miałabym upiec wytrawnych bułeczek. To zupełnie inne bułki niż te ze sklepu. Wilgotne, aromatyczne i taaakie syte, że jedna taka wystarczy na śniadanie.

Ziołowe bułeczki z włoskim nadzieniem

Ciasto: 600 g mąki, ¾ szklanki mleka, 1 szklanka wody, 50 ml oliwy z oliwek lub oleju, 1 jajko, 2 łyżki ziół (do pizzy), 1 łyżka soli, 3 dag drożdży.

W ciepłym mleku z wodą z odrobiną cukru rozpuścić drożdże. Poczekać aż  na powierzchni wytworzą się liczne bąbelki. Następnie wsypać mąkę, sól, zioła roztrzepane jajko i olej. Wyrobić i pozostawić  do wyrośnięcia. Kiedy ciasto podwoi swoją objętość, formować kule, rozpłaszczając każdą, kłaść nadzienie, zlepiając brzegi ciasta. Układać na blasze, posmarować każdą bułkę roztrzepanym jajkiem i posypać startym żółtym serem. Piec do zrumienienia w temp. 200oC

Nadzienie: podsmażone warzywa – cebula, czosnek, papryka i oliwki ze szczyptą soli, pieprzu, czeronej papryki i oregano.

Ziołowe bułeczki z włoskim nadzieniem

Ciasto cynamonowe z jabłkami w budyniu

Miałam upiec szarlotkę, ale z braku czasu wyszło to ciasto, bo tylko 4 jabłka były do obrania. Do szarlotki zwykle zużywam 2 kg. Szybko robię wpis, bo składniki są „z głowy” i zapomnę.

Ciasto cynamonowe z jabłkami w budyniu

Ciasto: 2 i 1/2 szklanki mąki pszennej, 2/3 szklanki cukru pudru, 2/3 kostki margaryny, 1 jajko, 2 łyżki śmietany (płaskie), 2 łyżeczki cynamonu, 2 łyżeczki proszku do pieczenia.

Składniki zagnieść, ciasto schłodzić na czas przygotowania jabłek, budyniu i kruszonki. Wylepić dno i boki tortownicy (moja ma 27 cm średnicy).

4 duże renety obrać, wydrążyć środki, pokroić na mniejsze kawałki. Ciasto posypać bułką tartą, ułożyć ciasno cząstki jabłek na dnie ciasta. 3 budynie wanilowe z cukrem ugotować w 1 litrze mleka. Gorący równo rozprowadzić na owocach. Posypać kruszonką. Piec ok. 50-60 minut w temp. 180oC.

Kruszonka: 1/3 kostki margaryny, 1/2 szklanki brązowego cukru, ok. 1 szklanki mąki, 4 łyżki pokruszonych orzechów najlepiej włoskich, ale ja dałam laskowe, bo tylko takie miałam.

Ciasto podawać przestudzone, w przeciwnym razie rozleje się budyń…

Ciasto cynamonowe z jabłkami w budyniu

Tort czekoladowy

Co upiec? Tym razem długo się nie zastanawiałam. Tort czekoladowy i już. Aromatyczny i kaloryczny. Ale co tam… ważne że pyszny…

Tort czekoladowy

Najpierw należy upiec biszkopt czekoladowy  i zimny przekroić na pół. Ja upiekłam swój 7 jajek, 1/2 szklanki kakao, 3/4 mąki pszennej, 1 szklanki cukru i łyżeczki sody. Do biszkoptu dodałam również 2 łyżki oleju i łyżkę octu. Blaty nasączyłam mieszanką rozpuszczalnej kawy, wódki i likieru amaretto.

Tort czekoladowy

Masa czekoladowa powstała z połączenia kostki miękkiego masła, 400 g serka śmietankowego President, 2/3 szklanki cukru pudru, 1 1/2 tabliczki gorzkiej czekolady, rozpuszczonej w 1/2 szlanki mleka (ostudzonej), 1/2 szklanki gorzkiego kakao i 3 łyżek ekstraktu waniliowego.

Tort czekoladowy

Wierzch tortu stanowi ubita śmietana 30% (250 ml) z dodatkiem śmietan-fixu i 1/2 szklanki cukru pudru. Na śmietanę starłam pół tabliczki gorzkiej czekolady. Mój syn Mikołaj od razu zajął się zbieraniem wiórków czekolady z kuchennego blatu i to jego zachłanne paluszki widać na zdjęciu…