Moja propozycja na kolację przy świecach lub rodzinne spotkanie. Choć w przepisie są ziarna słonecznika, nie ma ich na zdjęciach bo zwyczajnie zapomniałam posypać nimi sałatkę (prażonymi z chili). Zamiast batatów można upiec dynię w kawałkach, a wówczas wierzch posypać pestkami dyni. Ser powinien być twardy, by łatwo się kroił. Miękki można pokruszyć w dłoniach.
Składniki:
1 główka sałaty rzymskiej mini
spora garść rukoli
1 średni batat
1/2 kostki sera bałkańskiego
200 g pomidorków śliwkowych lub koktajlowych
100 g szynki parmeńskiej lub szwarcwaldzkiej
oliwa
łyżeczka ziół prowansalskich
3 łyżki prażonych ziaren słonecznika do posypania
Sos:
4-5 łyżek octu jabłkowego lub winnego
jedna łyżka miodu
2 łyżki musztardy francuskiej
4-5 łyżek oliwy lub innego oleju
łyżeczka ziół do sałatek
Batata obrać, pokroić w grubą kostkę, wyłożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, polać oliwą i posypać ziołami. Piec do miękkości w 180oC. Ostudzić.
Składniki sosu dobrze połączyć ze sobą. Na talerz wyłożyć liście sałaty rzymskiej, rukolę, bataty, porwaną szynkę, ser pokrojony w kostkę i pomidorki przecięte na 2-3 plastry. Polać sosem i posypać prażonym słonecznikiem.