Dobry wieczór! Oto najprostsza sałatka do grilla. Lekka i szybka w wykonaniu. Przygotowałam ją w ostatnią sobotę do grillowanych kiełbasek i kaszanki. Sos do niej też jest prosty – tylko dwa składniki. Polecam!
A tak przy okazji, serdecznie zapraszam na moje konto na Instagramie!
Składniki:
2 dojrzałe awokado
kostka fety
opakowanie rukoli
opakowanie pomidorków, np. daktylowych
2 garści czarnych oliwek
pół średniej czerwonej cebuli
4-5 łyżek oliwy z oliwek
ocet balsamiczny do smaku (spory chlust)
sok z cytryny
Wszystkie składniki powinny być schłodzone. Awokado przekroić na pół, wyjąć pestkę, obrać, pokroić w plastry. Skropić sokiem z cytryny. Pomidorki przekroić na pół, a oliwki odsączyć na sicie z zalewy. Cebulę obrać, pokroić w cienkie piórka. Fetę pokruszyć. Wszystkie składniki przemieszać ze sobą, dodać oliwę i ocet balsamiczny i jeszcze raz przemieszać. Podawać do mięs i ryb z grilla lub pieczonych.
Cześć Wszystkim! Na Instagramie obiecałam przepis na ciasto z rabarbarem i bezą, więc spieszę z publikacją.
To ciasto piekłam dwukrotnie. Niestety, za pierwszym razem wyszedł zakalec, choć beza nie opadła. Przyczynę upatrywałam w niedostatecznym czasie pieczenia ciasta ucieranego. Nie poddałam się i przygotowałam ciasto jeszcze raz. Tym razem wydłużyłam czas pieczenia i było ok. Zmniejszyłam też ilość cukru w cieście ucieranym i w bezie, bo dla mnie oryginał był za słodki.
Oczyszczony rabarbar kroimy na mniejsze kawałki (około 1-2 cm plasterki). Oprószamy cukrem i odstawiamy na czas przygotowania ciasta.
Miękkie masło ucieramy wraz z cukrem na jasną i puszystą masę. Następnie dodajemy po 1 żółtku, a dalej po 1 całym jajku. Miksujemy krótko po każdym dodaniu. Na sam koniec, w 2-3 partiach, dodajemy mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia (miksujemy krótko, aby niepotrzebnie nie napowietrzać masy. Pod koniec można nawet wymieszać składniki szpatułką, koniecznie mieszając w jednym kierunku).
Mniej więcej 2/3 powstałego ciasta wykładamy na blaszkę (35 x 25 cm) wyłożoną papierem do pieczenia. Na wierzchu rozprowadzamy rabarbar. Następnie wykładamy pozostałą część ciasta.
Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 50 minut (do suchego patyczka).
Pod koniec pieczenia ciasta ubijamy na sztywno białka. Stopniowo dodajemy do nich cukier. Miksujemy aż do otrzymania białej, gęstej piany. Powstałą pianę wykładamy na podpieczone ciasto. Wierzch posypujemy płatkami migdałowymi.
Ciasto ponownie wstawiamy do piekarnika, obniżając temperaturę do 150 stopni. Pieczemy dalej przez 30 minut Beza ma być lekko rumiana).
Witajcie! Dzisiaj Dzień Dziecka i ja też z tej okazji zrobiłam sobie wolne od gotowania. Na obiad zamówiliśmy pizzę. A sałatka, którą Wam dzisiaj prezentuję zrobiłam w ubiegłą sobotę do mięs z grilla. W przyszłą sobotę też jedziemy na ucztę pod chmurką i będę miała okazję pobuszować na łące w poszukiwaniu motyli i innych owadów.
Zanim podam przepis na sałatkę pokażę Wam kilka kadrów z ulubionej łąki na Podkarpaciu, ogródka teściowej, lasu za Rzeszowem oraz jednego z rzeszowskich osiedli…
A teraz obiecana wiosenna sałatka z komosą ryżową.
Składniki:
250 g komosy ryżowej
1 długi ogórek
opakowanie pomidorków koktajlowych
pęczek rzodkiewek
2 papryki w różnych kolorach (użyłam pomarańczowej i czerwonej)
małe opakowanie lub słoik zielonych oliwek
pęczek szczypiorku
pół kostki twardej fety, takiej, by łatwo dała się kroić
Dressing:
5 łyżek soku z cytryny
1 łyżeczka miodu
5 łyżek dowolnego oleju, np. lnianego
kilka łyżek wody
sól i pieprz
Składniki sosu wymieszać ze sobą, schłodzić. Komosę ryżową ugotować według instrukcji na opakowaniu w osolonej wodzie. Odcedzić i ostudzić. Pomidorki i odsączone oliwki pokroić w plastry, ogórka przekroić w poprzek, każdą część przeciąć wzdłuż na pół i pokroić w plastry. Paprykę oczyścić z gniazd nasiennych i pokroić w kostkę. Z umytej rzodkiewki odciąć końcówki i pokroić w słupki. Szczypior posiekać. Wszystkie warzywa wymieszać z komosą ryżową i fetą. W razie potrzeby doprawić solą, pieprzem i sokiem z cytryny.
Ostropest jest znaną rośliną korzystnie działającą na wątrobę. Nawet popularne leki na wątrobę zawierają wyciąg z tej rośliny. Ja najczęściej mielony ostropest dodaję do owsianki, ale tym razem dodałam go do ciasta. A ciasto jest proste i szybkie w przygotowaniu. Użyłam do jego wykonania bardzo dojrzałe banany, jabłka, otwarte opakowanie płatków migdałowych oraz otwartą maślankę truskawkową i dwa rodzaje mąk. Co ciekawe, od początku ciasto wykonałam z pomocą widelca.
Składniki:
2 mocno dojrzałe banany
1 szklanka maślanki (może być smakowa) lub kefiru
4 średnie jajka
2/3 szklanki oleju
1 szklanka mąki żytniej pełnoziarnistej
2/3 szklanki mąki tortowej
2 łyżeczki sody
3 łyżki kakao
2/3 szklanki brązowego cukru
2 łyżki mielonego ostropestu
100 g płatków migdałowych
3 duże jabłka
Jabłka obrać, wydrążyć gniazda nasienne, Pokroić w ósemki, a następnie w plastry. Banany rozgnieść w misce widelcem, wbić jajka, wlać olej i maślankę i dokładnie rozmieszać widelcem. Wsypać pozostałe suche składniki oraz pałatki migdałowe. Jeszcze raz przemieszać. Na końcu dodać jabłka, ostatni raz wymieszać. Ciasto wyłożyć do średniej prostokątnej blachy i piec około 1 godziny w 180oC. Sprawdzić patyczkiem czy ciasto jest upieczone, jeśli jest suchy, można wyjąć z piekarnika.
To wspaniałe ciasto znalazłam u Izy, od siebie dodałam tylko cukier migdałowy (można zamienić na ekstrakt). Smak tego ciasta „powala”. Jest wilgotne i aromatyczne, a pracy przy nim niewiele.
Białka ubijamy na sztywną pianę. Żółtka ucieramy z cukrami na puch. Miksując, dodajemy przestudzone roztopione masło oraz mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia oraz zmielone migdały. Dodajemy starte na dużej tarce jabłka. Na koniec należy delikatnie wmieszać ubitą pianę z białek.
Ciasto przekładamy do natłuszczonej i posypanej bułką tartą formy. (najlepsza 20 cm, wtedy ciasto jest wysokie). Pieczemy około 50 min w 160oC. do suchego patyczka. Po upieczeniu posypujemy cukrem pudrem.
Kiedy planuję drugie danie w wersji wegetariańskiej (naleśniki, leniwe czy kotlety ziemniaczane), gotuję wtedy często zupę z mięsną wkładką. Zupa ta, choć przygotowana na bazie kiełbasy, jest dość chuda, bo użyłam takiej z piersi kurczaka. Nie mogło w zupie zabraknąć wielu dodatków warzywnych. Ogromny garnek zjedliśmy w dwa dni. Bardzo polecam!
Składniki:
2 laski chudej kiełbasy (wybrałam z piersi kurczaka)
1 czerwona papryka
300 g pieczarek
opakowanie mrożonej zielonej fasolki szparagowej
opakowanie mrożonej sałatki jarzynowej lub marchewki z groszkiem
1 mała czerwona cebula
3 ząbki czosnku
pęczek posiekanej natki pietruszki
przyprawa typu jarzynka bez glutaminianu sodu
1 słoiczek koncentratu pomidorowego
2 łyżki wędzonej papryki
sól i pieprz do smaku
olej do smażenia
Kiełbasę pokroić w plastry i obsmażyć na niewielkiej ilości oleju. Przełożyć do dużego garnka. Na tym samym oleju zeszklić pokrojoną w kostkę cebulę i zmiażdżony lub drobno posiekany czosnek. Przełożyć do garnka razem z oczyszczonymi i pokrojonymi w pół plastry pieczarkami. Zalać do połowy wodą i zagotować. Dodać mrożone warzywa. Paprykę oczyścić z gniazda nasiennego i białych części w środku, pokroić w grubą kostkę i dodać do garnka razem z posiekaną natką pietruszki. Gotować aż wszystkie warzywa będą miękkie. Dodać koncentrat pomidorowy, wędzoną paprykę, przyprawić „jarzynką”, solą i pieprzem.
Tworząc swój przepis, korzystałam z portalu FoodMagazine.pl. Dawno nie jedliśmy tak pysznej wołowiny.
Składniki:
½ kg polędwicy wołowej 1 opakowanie mrożonych warzyw w stylu chińskim 2-4 ząbki czosnku 3-6 łyżek sosu sojowego 1-2 łyżeczki czerwonej pasty curry (ilość zależy od upodobań, ale radzę stosować z umiarem, bo pasta jest bardzo ostra) 1-2 łyżki octu jabłkowego pieprz i sól olej do smażenia (użyłam kokosowego) sezam do posypania makaron (użyłam ryżowy)
Sposób przygotowania:
Mięso pokroić na paseczki, doprawić przeciśniętym czosnkiem, 3 łyżkami sosu sojowego, pastą curry (na początek 1 łyżeczka), pieprzem (1/4 łyżeczki) oraz octem. Wymieszać i odstawić do lodówki.
W dużej, głębokiej patelni (a najlepiej w woku) rozgrzać 2 łyżki oleju. Dodać warzywa i smażyć kilka minut na silnym ogniu. Można dolać nieco wody i przykryć, by zmiękły. Wyjąć łyżką cedzakową i odłożyć do głębokiej miski. Na koniec małymi partiami usmażyć mięso. Mięso dzielimy na partie po to, aby wszystkie składniki były usmażone, a nie uduszone we własnym sosie.
Wszystkie obsmażone składniki włożyć z powrotem do woka i smażyć razem 3-5 minut, aby przeszły swoim smakiem. Całość doprawić do smaku sosem sojowym i pieprzem.
Podawać z makaronem ryżowym i posypane sezamem.
Jeżeli używamy innego mięsa wołowego niż polędwicy, należy je dusić pod przykryciem przed dodaniem warzyw.
Na Podkarpaciu obrodziły grzyby i jest ich więcej niż w ubiegłym roku. Uwielbiam chodzić po lesie z aparatem w poszukiwaniu najładniejszych okazów. Mam swój ulubiony las, a ostatni wypad był wyjątkowo udany. Cudowne jesienne światło zerkające zza drzew uprzyjemniło wycieczkę. Przywiozłam i zdjęcia, i grzyby.
Do tak szlachetnych grzybów jak borowiki pasuje dobrej jakości mięso, najlepiej wołowe. A dzięki ziołom mięso i grzyby uwalniają swój wspaniały aromat.
Wołowinę pokroić w grubą kostkę i porcjami przesmażyć na niewielkiej ilości oleju. Nie mieszać, aby wołowina nie puściła soków. Przełożyć do garnka, zalać wrzątkiem (tyle by przykrył mięso), dodać ziele, listek laurowy i jałowiec. Dusić pod przykryciem na małym ogniu do miękkości. W razie potrzeKiedy mięso zmięknie dodać obraną, pokrojoną w kostkę cebulę i przeciśnięty przez praskę czosnek. Grzyby oczyścić, pokroić na kawałki przesmażyć na oleju. Dodać do wywaru z mięsem i chwilę gotować. Dodać rozmaryn, zioła prowansalski, sól i pieprz (najlepiej świeżo mielony). Mąkę rozrobić w niewielkiej ilości zimnej wody. Wlać do sosu, energicznie mieszając. Po zagotowaniu zdjąć gulasz z gazu. Można również dodać posiekaną natkę pietruszki.
Radosnych i zdrowych Świąt Wielkanocnych składam wszystkim czytelnikom mojego bloga. Dzielę się wirtualnie przepyszną babką, którą znalazłam na stronie Moje Wypieki.
Składniki:
5 dużych jajek 1 i 1/4 do 1 i 1/2 szklanki drobnego cukru do wypieków 1 szklanka mąki pszennej 1 budyń malinowy bez cukru (użyłam jaglanego) lub 1/3 szklanki skrobi ziemniaczanej 1/3 szklanki kakao 200 g masła 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia (1 łyżeczka = 5 ml
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Formę o pojemności około 2,1 litra wysmarować masłem, oprószyć mąką pszenną, nadmiar mąki strzepać (użyłam formy silikonowej bez konieczności oprószania).
Jajka (w całości, nie oddzielamy białek od żółtek) i cukier umieścić w misie miksera. Ubijać (końcówkami miksera do ubijania piany z białek) na najwyższych obrotach miksera do momentu uzyskania jasnej, puszystej mieszanki, która nawet potroi swoją objętość. Mikserem planetarnym masa jajeczna powinna być ubijana od 7-10 minut, mikserem ręcznym od 10-15 minut. Masa podnoszona na mieszadle miksera powinna opadać lekko w postaci wstążki na resztę ciasta i pozostawać na jej powierzchni przez kilka dobrych sekund.
Mąkę pszenną wymieszać z budyniem (skrobią ziemniaczaną), kakao i proszkiem do pieczenia. Składniki po wymieszaniu przesiać bezpośrednio do mieszanki jajecznej. Delikatnie wymieszać szpatułką do połączenia. W międzyczasie masło roztopić w garnuszku, wrzące wlać do ciasta, wymieszać szpatułką tylko do dokładnego połączenia się składników.
Ciasto przelać do przygotowanej wcześniej formy.
Piec w temperaturze 160-170ºC, bez termoobiegu, przez około 45 minut minut lub dłużej, do tzw. suchego patyczka. Wyjąć z piekarnika, po kilku minutach przełożyć na paterę, by babka przestygła. Przed podaniem polać polewą czekoladową i dowolnie udekorować.
Polewa czekoladowa:
80 ml śmietany kremówki 36% 80 g posiekanej deserowej czekolady
W małym garnuszku umieścić śmietanę kremówkę. Podgrzać, prawie do wrzenia, zdjąć z palnika. Do śmietanki wrzucić podzieloną na kawałki czekoladę. Mieszać do powstania gładkiego sosu czekoladowego. Odczekać do lekkiego zgęstnienia polewy. Polać babkę i dowolnie udekorować (np. ciasteczkami amaretti).
2 ćwiartki z kurczaka kawałek wołowiny (łata lub szponder) 1 skrzydło z indyka 2 marchewki 1 duży seler 1 pietruszka biała część pora 1 średnia cebula 4 ząbki czosnku kilka suszonych grzybów 3 listki laurowe kilka kulek ziela angielskiego 2 pęczki natki pietruszki lub lubczyku sól i pieprz 1-2 łyżki przyprawy warzywnej 1 naleśnik na każdy talerz rosołu
Mięso z kośćmi, obrane warzywa (selera przekroić na pół), 1,5 porcji natki, ziele, liście laurowe i grzyby zalać zimną wodą w dużym garnku, aby przykryła warzywa i mięso. Po zagotowaniu zdjąć szumy i przykryć. Cebulę przekroić na pół i opalić na palniku przed włożeniem do wywaru. Gotować rosół na bardzo małym ogniu pod przykryciem aż mięso będzie zupełnie miękkie. Warzywa, grzyby, zioła i mięso wyjąć (łyżką cedzakową), a wywar przecedzić. Doprawić solą, pieprzem i przyprawą warzywną. Każdy naleśnik przekroić na pół, połówki w paski. Podawać z makaronem naleśnikowym, i resztą posiekanej natki pietruszki. Można również wkroić ugotowaną marchewką.
szczypior z 2 cebuli lub 1/2 pęczka grubego szczypioru
2 łyżki majonezu
sól i pieprz do smaku
Pstrąga podzielić na kawałki i ugnieść widelcem. Kukurydzę i ogórki odsączyć z zalewy, ogórki pokroić w kostkę, a szczypior posiekać. Wszystkie składniki wymieszać z majonezem, doprawić do smaku solą i pieprzem. Schłodzić przed podaniem. Pastę podawać nałożoną na kromki chleba lub połówki bułek. Można udekorować śwież rukolą.
Najczęściej placki ziemniaczane serwuję ze śmietaną i keczupem oraz z twarogiem wymieszanym ze śmietaną. Najbardziej jednak lubię placki ziemniaczane z gulaszem wołowym, w którym oprócz wołowiny są papryka i pieczarki w pomidorach, podawane z kleksem kwaśnej śmietany. Nadmiar pieczarek w lodówce zainspirował mnie do przygotowania sosu z dodatkiem sera z niebieską pleśnią. Podałam go do placków ziemniaczanych. Serdecznie namawiam Was do takiej propozycji placków.
Polecam Wam również danie Ani – organizatorki akcji Pieczarkowy tydzień.
Placki ziemniaczane:
1 kg mączystych ziemniaków (waga przed obraniem)
2-3 ząbki czosnku
1 mała cebula
2 małe jajka
ok. 4 łyżki mąki pszennej
sól i pieprz
po łyżeczce mielonego i całego kminku
olej do smażenia
Sos:
250 g pieczarek
2 łyżki masła
1,5 łyżki mąki
1,5 szklanki wody
2/3 szklanki słodkiej śmietanki 18%
100 g sera z niebieską pleśnią
posiekana natka pietruszki
tymianek, rozmaryn, sól i pieprz
Przygotować sos. Pieczarki obrać, pokroić w plastry. Masło stopić w rondelku, dodać pieczarki, smażyć do odparowania wody i lekkiego zrumienienia. Dodać mąkę, chwilę smażyć, mieszając, wlewać wodę. Mieszać aż sos będzie gładki, bez grudek. Kiedy płyn zagotuje się, dodać ser i dobrze rozprowadzić w płynie. Wlać słodką śmietankę, dodać zioła oraz natkę. Chwilę gotować na małym ogniu. Doprawić solą i pieprzem.
Ziemniaki obrać, umyć, zetrzeć na bardzo drobnej tarce. Nadmiar wody odlać. Cebulę obrać i również zetrzeć. Czosnek obrać i zmiażdżyć. Wszystko wymieszać z rozmieszanymi jajkami, dodać kminek, pieprz i sól do smaku. Dodać mąkę i dokładnie wymieszać. Smażyć placki na rozgrzanym oleju na jasnozłoty kolor. Podawać z gorącym sosem.
Danie dodaję do akcji kulinarnej Ani – Pieczarkowy tydzień.