Dobry wieczór wszystkim w niedzielę! Dzisiaj podam przepis na wspaniały (potwierdzają to domownicy i osoby, które dostały kawałek) sernik. Najpierw sernik się piecze, a po ostudzeniu dekoruje owocami i zalewa galaretką. To kwintesencja lata! Prawdziwy hicior. Dawno nie robiłam tak pysznego deseru. Koniecznie go przygotujcie, póki są jeszcze świeże letnie owoce…
Masa serowa:
800 g gęstego twarogu sernikowego
300 g zagęszczonego mleka słodzonego
1 budyń waniliowy lub śmietankowy bez cukru
4 duże jajka
Galaretka z owocami:
2 opakowania galaretki owocowej, najlepiej zielonej
ok. 1/2 kg różnych owoców (użyłam czereśni, truskawek, borówek amerykańskich, małych zielonych winogron, czerwonych porzeczek)
Do miski wyłożyć twaróg, mleko skondensowane, jajka i budyń. Krótko zmiksować na małych obrotach miksera do połączenia składników. Masę przełożyć do tortownicy o średnicy 23-24 cm wyłożonej folią aluminiową. Piec 30 minut w temperaturze 170oC, następnie zmniejszyć temperaturę do 150oC i piec kolejne 45 minut. Wyjąć i ostudzić. Nic się nie stanie, gdy sernik nieco opadnie.
Galaretki rozpuścić w 3 szklankach wrzątku (750 ml). Owoce umyć i osuszyć. Truskawki odszypułkować pokroić na mniejsze części. Czereśnie bez ogonków przekroić na pół, wyjąć pestki, porzeczki oderwać z gałązek.
Sernik obkroić wokół obręczy, zdjąć obręcz, na wierzchu położyć duży lekki talerz i szybko odwrócić sernik, Zdjąć folię aluminiową i przełożyć na środek spodu tortownicy o średnicy 28 cm. Zapiąć obręcz.
Wokół brzegu sernika i na wierzchu poukładać owoce (gęsto). Zalać tężejącą galaretką i włożyć do lodówki do całkowitego stężenia.
Witajcie w niedzielę! Wczoraj był dzień pełen wzruszeń, radości i wspaniałych wrażeń. Mama mojego męża, Marysia obchodziła 70. urodziny. Z tej okazji wpadłam na pomysł, by zrobić jej niespodziankę. Powiedzieliśmy mamie tylko tyle, że przyjedziemy na grilla i żeby kupiła i zamarynowała karkówkę.
Nie spodziewała się, że przyjedziemy z tortem! Prezent kupiliśmy już dawno temu – zasłony do dużego pokoju w kolorze ciemnej zieleni, obrus oraz perfumy. Jak nas zobaczyła z tym tortem, to się popłakała i na zdjęciach mamy Marysię smutną, ze łzami w oczach…
A tort? Musiał być wiosenny. Szukałam coś lekkiego z truskawkami i znalazłam przepis na ciasto Truskawkowe pole na stronie Moje wypieki. Ciasto przerobiłam na tort, zwiększyłam proporcje i muszę przyznać, że to był hit imprezy 🙂 Poniżej podaję recepturę na średniej wielkości tort,a po oryginał zapraszam na Moje wypieki.
Biszkopty szpinakowe:
6 dużych jajek
4/5 szklanki drobnego cukru do wypieków
180 ml oleju rzepakowego lub słonecznikowego
150 g świeżego szpinaku „baby„
310 g mąki pszennej
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
Dodatkowo:
świeżo wyciśnięty sok z 1 limonki, do nasączenia
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Szpinak i olej zmiksować blenderem lub w blenderze kielichowym na jednolity mus/papkę szpinakową.
Białka oddzielić od żółtek. Białka umieścić w misie miksera i ubić do otrzymania gęstej piany. Dodawać stopniowo cukier, łyżka po łyżce, cały czas ubijając. Dodawać żółtka, po kolei, ubijając. Dodać papkę szpinakową i ubić, do połączenia. Mąkę pszenną z proszkiem – przesiać i delikatnie wmieszać do ciasta przy pomocy szpatułki. Powinno powstać gęste, napowietrzone ciasto, przypominające w konsystencji biszkopt.
Ciasto przełożyć do dwóch tortownic tortownicy 24 cm wyłożonych papierem do pieczenia i wyrównać. Piec w temperaturze 160ºC , bez termoobiegu, przez około 35 minut lub dłużej, do tzw. suchego patyczka. Wyjąć, wystudzić. Z obu placków delikatnie zdjąć papier. Jedn blat włożyć z powrotem do formy,nasączyć sokiem z limonki.
Składniki na mus truskawkowy:
800 g truskawek, świeżych lub mrożonych
2 łyżki cukru
2 łyżki soku z cytryny
2 opakowania galaretki truskawkowej (na 500 ml wody)
500 ml śmietany kremówki 36%, schłodzonej
250 g serka mascarpone
Truskawki pokroić na kawałki lub plasterki. Umieścić je w garnuszku razem z cukrem i sokiem z cytryny. Podgrzać i zagotować do rozpuszczenia się cukru, zdjąć z palnika. Zmiksować blenderem na puree. Do gorącego puree dodać galaretki w proszku i wymieszać do rozpuszczenia się. Odstawić do wystudzenia w temperaturze pokojowej, a następnie umieścić w lodówce do schłodzenia – puree powinno postać płynne, może delikatnie zgęstnieć.
W misie miksera umieścić schłodzoną śmietanę kremówkę i ubić. Następnie dodać mascarpone i utrzeć razem z kremówką. Dodać puree z truskawek. Delikatne lecz dokładnie wymieszać.
Połowę musu truskawkowego przełożyć na wystudzony biszkopt szpinakowy, wyrównać. Przykryć drugim blatem nasączonym sokiem z limonki. Rozsmarować resztę kremu. Odstawić do lodówki na kilka godzin do stężenia. Następnie delikatnie nożem stołowym obkroić tort i wyjąć z formy. Przed podaniem ozdobić dodatkowymi świeżymi truskawkami i ewentualnie cukrową posypką (Wiosenna łąka). Schłodzić. Po rozkrojeniu tort przechowywać w lodówce.
Na zakończenie tego ważnego pod wieloma względami dla mnie roku zaproponuję Wam sernik na zimno z dodatkiem kiwi. Surowe kiwi nie zastyga w galaretce, lecz wystarczy je przegotować i powstaje pyszna warstwa galaretki. Przepis na ten sernik znalazłam na stronie Beszamel.pl. Zmodyfikowałam jednak proporcje i sposób wykonania. Zapraszam, życząc wspaniałych przeżyć kulinarnych w Nowym 2022 Roku!
Masa serowa:
1 kg twarogu 3-krotnie mielonego, użyłam President z wiaderka i taki polecam do tego sernika
3/4 szklanki cukru pudru
3 łyżki żelatyny
1 szklanka śmietanki 30%
1 opakowanie cukru wanilinowego
Mus z kiwi:
10 dużych kiwi
opakowanie galaretki w zielonym kolorze
Żelatynę zalać niewielką ilością zimnej wody i odstawić, żeby napęczniała.
Śmietanę zagotować z cukrem waniliowym, zdjąć z ognia i dodać do niej żelatynę. Mieszać, aż żelatyna całkowicie się rozpuści.
Twaróg o temperaturze pokojowej zmiksować z cukrem i przestudzoną śmietaną.
2/3 masy serowej wylać na spód tortownicy (24-25 cm) zaciśniętej obręczą. Pozostałą masę trzymać na garnku z gorącą wodą, by nie zaczęła tężeć.
Galaretkę rozpuścić w niewielkiej ilości gorącej wody. Mieszać, aż całkowicie się rozpuści.
Kiwi obrać, 7 owoców pokroić na kawałki i zblendować na mus. Przełożyć do garnuszka i zagotować.
Do gorącego musu dodać galaretkę i dokładnie wymieszać, wystudzić.
Przestygnięty mus przełożyć na grubszą warstwę sernika. Kiedy stężeje wylać drugą warstwę masy serowej.
3 pozostałe kiwi pokroić w drobną kosteczkę i udekorować nim brzegi deseru.
Ciasto przygotowałam na Wielkanoc. Szybkie w przygotowaniu, bez pieczenia. Znika w ekspresowym tempie.
Przepis na blaszkę o wymiarach górnych brzegów 30 x 25 cm
Składniki na spód:
350 g ciastek maślanych lub owsianych
120 g masła
Masa i wykończenie:
3 budynie bananowe (z cukrem)
2/3 szklanki cukru
1 l mleka
400 g miękkiego masła
3 duże banany
3 zielone galaretki
Budynie ugotować na mleku, dodając pod koniec cukier do jego rozpuszczenia. Przykryć folią aluminiową i całkowicie ostudzić. Galaretki rozpuścić w 5 szklankach wrzątku. Masło stopić w mikrofali lub w garnuszku. Ciastka zmielić, zalać masłem i zmiksować. Wylepić dno blaszki, dociskając masę ciasteczkową. Schłodzić.
Miękkie masło utrzeć na puch, dodawać po łyżce budyniu, miksując na małych obrotach. Masę wyłożyć na ciasteczkowy spód. Wyrównać powierzchnię. Włożyć na pół godziny do lodówki by masa nieco stężała.
Banany obrać, pokroić w plastry, ułożyć na masie. Owoce zalać tężejącą galaretką. Ciasto schłodzić do całkowitego ścięcia galaretki.
Już niedługo na straganach pojawią się leśne borówki. Ja nie wytrzymałam i kupiłam mrożone. Kilkanaście złotych za mały woreczek, ale tak mi się chciało… Polecam na upalne letnie dni, takie jak dzisiaj sernik na zimno z frużeliną, właśnie jagodową…
Spód:
300 g zbożowych ciastek kakaowych
100 g masła
Masa twarogowa:
500 g sera mielonego w wiaderku
500 ml schłodzonej śmietany 30-36%
2 galaretki żółte lub przezroczyste
2/3 szklanki cukru pudru
Frużelina:
ok. 280 g mrożonych borówek leśnych
½ szklanki cukru pudru
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
½ szklanki wody
Galaretki rozpuścić w ½ litra wrzątku. Masło stopić. Ciastka zmielić w malakserze, wymieszać z roztopionym masłem. Kwadratową formę o bokach 24 x 24 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Wyłożyć masę ciasteczkową i równomiernie ugnieść dłońmi. Odłożyć do lodówki na czas przygotowania masy serowej.
Śmietanę ubić. Dodać na końcu cukier i wymieszać. Porcjami dodawać twaróg i połączyć ze śmietaną. Mieszając, wlać tężejącą galaretkę. Jednolitą masę wylać na ciasteczkowy spód i schłodzić do stężenia.
Przygotować frużelinę. Rozmrożone lub częściowo rozmrożone jagody podgrzewać razem z cukrem. Do ½ szklanki zimnej wody dodać mąkę ziemniaczaną i dobrze wymieszać. Kiedy owoce z sokiem zaczną bulgotać, wlać rozpuszczoną mąkę, zagotować i zdjąć z palnika. Frużelinę ostudzić. Ciasto dzielić na kwadraty lub prostokąty i podawać udekorowane frużeliną.
Ciasto, które łączy w sobie najlepsze smaki lata. Ten szybki, niewymagający pieczenia deser polecam szczególnie na upalne dni.
Spód:
250 g dowolnych kruchych ciastek (użyłam ciastek typu pieguski z czekoladą i orzechami 80 g stopionego masła
Masa:
3 galaretki w jednakowym kolorze (u mnie zielone) 2 jogurty greckie po 400 g ok. 800 g owoców (użyłam jagód, czereśni bez pestek, truskawek i malin)
Wierzch:
2 galaretki w innym kolorze niż do masy
Ciastka zmielić w malakserze, wymieszać z roztopionym masłem. Wylepić masą spód tortownicy wyłożonej papierem. Wstawić do lodówki na czas przygotowania masy.
3 galaretki rozpuścić w 3 szklankach wrzątku. Kiedy zaczną tężeć, wlać jogurty i energicznie wymieszać trzepaczką lub zmiksować. Owoce (pozbawione pestek, szypułek, większe pokrojone na kawałki) wyłożyć na ciasteczkowy spód i wylać masę jogurtową. Schłodzić do stężenia. W tym czasie dwie galaretki rozpuścić w 400 ml wrzątku i tężejące wylać na masę z owocami. Schłodzić do stężenia.
1/2 szklanki wiórków kokosowych lub nie za grubo mielonych migdałów/orzechów
1 i 1/2 szklanki pełnoziarnistej mąki orkiszowej (lub pszennej)
2/3 szklanki brązowego cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 jajko
150 g zimnego masła
Mąkę orkiszową, kokos i płatki owsiane (migdały/orzechy), wymieszać z cukrem i proszkiem do pieczenia. Dodać jajko i posiekane masło. Zagnieść ciasto i wylepić dno średniej prostokątnej blachy. Podpiec 20 minut w temperaturze 180oC. Ostudzić.
Masa serowa:
1 kg chudego sera zmielonego dwukrotnie lub z wiaderka
500 ml śmietany kremówki
2 galaretki niebieskie
2 galaretki zielone
2/3 szklanki mleka
cukier puder do smaku
Mus truskawkowy:
1 szklanka wody
500 g mrożonych lub nieco mniej świeżych truskawek
2 galaretki truskawkowe
Galaretki – każdy kolor osobno rozpuścić w 1 szklance wody. Przestudzić. Ostudzić. Śmietanę ubić na sztywno. Delikatnie wmieszać w ser. Masę podzielić na dwie równe części. Do każdej wlać przestudzoną galaretkę w odstępie 15 minut i wymieszać. Na ciasto wylać pierwszy smak, schłodzić do lekkiego stężenia, potem wylać drugi smak. Schłodzić do całkowitego stężenia.
Galaretki rozpuścić w szklance wrzątku, ostudzić. Truskawki rozmrozić, zmiksować. Wymieszać z rozpuszczonymi galaretkami i wyłożyć na masę serową, wyrównując powierzchnię. Włożyć do lodówki do stężenia (minimum 2 godziny).
Dzisiaj na blogu przepis na truskawkowe ciasto z czekoladowym kremem i galaretką. Niestety, dwie galaretki nie wystarczyły, by przykryć owoce, więc efekt nie jest powalający, poza tym część galaretki spłynęła na dół, bo obręcz była nieszczelna. Mimo wszystko postanowiłam pokazać Wam ciasto, bo jego smak jest grzechu warty.
Biszkopt:
3 jajka
2/3 szklanki mąki tortowej
2/3 szklanki cukru
2 łyżki oleju
szczypta soli
Masa czekoladowa:
600 ml mleka
200 g masła
1 szklanka cukru
2 budynie czekoladowe bez cukru plus ew. 1 łyżka kakao
2 łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią
oraz: 2 lub 3 galaretki o smaku truskawkowym
ok. 400 g truskawek
Mąkę przesiać. Białka oddzielić od żółtek. Białka ubić ze szczyptą soli, powoli wsypywać cukier. Miksując, dodać po jednym żółtku. Wlać małym strumieniem olej. Powoli dodawać mąkę, mieszać delikatnie łyżką. Wylać na spód tortownicy (średnica – 25 cm) wyłożonej papierem do pieczenia lub wysmarowanej tłuszczem i posypanej bułką tartą. Piec 20-25 minut w temperaturze 170oC. Gdy nieco ostygnie, zdjąć papier. Tortownicę podwyższyć za pomocą folii aluminiowej lub tektury.
Wykonanie kremu: budynie rozpuścić w 1/2 szklanki mleka, resztę mleka zagotować z cukrem i cukrem waniliowym, następnie wlać rozpuszczone budynie i mieszać do zgęstnienia. Odstawić z palnika, przykryć folią aluminiową, by nie powstał kożuch. Miękkie masło utrzeć na puch, dodając partiami zimny budyń, utrzeć na gładki krem. Do kremu można również dodać kakao, by smak kremu był bardziej intensywny. Na biszkopt wyłożyć masę, wyrównać powierzchnię. Na masie ułożyć umyte truskawki. 2 lub 3 galaretki (w zależności od wielkości owoców) rozpuścić według instrukcji na opakowaniu. Wylać tężejące galaretki. Schłodzić do stężenia kremu i galaretki.
Zielono i słodko dzisiaj na blogu. Głównie na cześć mojego imiennika – Patryka 🙂
Składniki na kruche ciasto:
250 g mąki pszennej 150 g masła, schłodzonego szczypta soli 3 łyżki cukru pudru 5 żółtek Masło pokroić w kostkę, szybko zagnieść z pozostałymi składnikami ciasta Jeśli ciasto będzie zbyt sypkie, dodać 1-2 łyżki wody. Prostokątną blachę wysmarować masłem, wyłożyć papierem do pieczenia. Wylepić ciastem spód. Piec w temperaturze 190ºC przez około 20 minut. Odstawić do całkowitego wystudzenia.
Pianka:
5 białek 1 szklanka drobnego cukru do wypieków 2 łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią 2 opakowania kisielu cytrynowego bez cukru (2 x 40 g) 1/2 szklanki oleju
Ponadto:
owoce kiwi – 8-10 sztuk 2 galaretki o smaku kiwi
Kiedy podpieczony spód jest wystudzony, zacząć ubijać białka. Po ubiciu na sztywno, powoli, łyżka po łyżce wsypywać drobny cukier i cukier wanilinowy, cały czas ubijając na najwyższych obrotach. Następnie powoli wsypywać proszek budyniowy, cały czas miksując, by dobrze się rozpuścił. Strużką wlewać olej, miksując do połączenia.
Na podpieczony, zimny spód ciasta wyłożyć obrane i przekrojone na pół kiwi, a na nich ubitą pianę. Wyrównać powierzchnię.
Piec w temperaturze 175ºC przez około 30 minut. Po ostudzeniu wylać rozpuszczoną, tężejącą galaretkę na wierzch ciasta i schłodzić.
Moja słodka propozycja na Walentynki. Mocno kokosowy spód, mocno truskawkowo krem i biszkopty zatopione w truskawkowym soku, a na wierzchu truskawkowa galaretka. Zapraszam serdecznie!
Kokosowa beza:
5 białek 1 szklanka cukru 200 g kokosu 1 długi wafelek kokosowy w jasnej polewie
Krem: 2 szklanki mleka 2 łyżki cukru z prawdziwą wanilią 3/4 szklanki cukru kryształu 3 budynie truskawkowe lub waniliowe z cukrem 1 pełna łyżka mąki ziemniaczanej 1 łyżka mąki pszennej 5 żółtek 150 dag masła 250 g serka mascarpone 1 opakowanie podłużnych biszkoptów 600 g mrożonych truskawek 2 galaretki truskawkowe
Białka umieścić w misie miksera. Ubijać, zwiększając obroty miksera, do otrzymania sztywnej piany. Dodawać cukier, stopniowo, łyżka po łyżce, aż do wyczerpania cukru i otrzymania gęstej, błyszczącej piany. Pod sam koniec ubijania dodać kokos i pokruszony wafelek. Delikatnie wymieszać. Wyłożyć na dużą prostokątną blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Piec do lekkiego zrumienienia w temp. 160oC.
Truskawki całkowicie rozmrozić. Owoce zmiksować, a sok odstawić. Do 1 szklanki mleka dodać mąkę pszenną, mąkę ziemniaczaną, budynie i żółtka. Dokładnie roztrzepać. Resztę mleka zagotować z cukrem kryształem i cukrem waniliowym. Do gotującego mleka cienkim strumieniem wlać roztrzepane żółtka z cukrem, budyniami i mąką. Stale mieszając, ugotować budyń i wystudzić. Zimny utrzeć z miękkim masłem i mascarpone, dodając do utartego masła i serka po łyżce budyniu oraz zmiksowane truskawki.
Z ciasta zdjąć papier. Ciasto umieścić z powrotem na blasze. Wyłożyć połowę kremu. Biszkopty krótko maczać w soku z truskawek, układać wzdłuż na kremie, przykryć pozostałym kremem i schłodzić. Galaretki rozpuścić w 1 litrze wrzątku i kiedy zaczną tężeć, wylać na krem. Schłodzić minimum 2 godziny przed rozkrojeniem.
Ciasto wymyśliłam z okazji przyjęcia urodzinowego młodszego syna. Słodkie od kremów, ciasta i pralinek orzechowych, lekko kwaskowate to malin – po prostu idealne!
Składniki na ciasto:
120 g masła 100 g gorzkiej czekolady 1/2 szklanki mleka 3 duże jajka 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii lub łyżka cukru z prawdziwą wanilią 150 g drobnego cukru do wypieków 150 g mąki pszennej 1 łyżeczka proszku do pieczenia Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
W garnuszku roztopić masło, zdjąć z palnika. Do gorącego dodać mleko i posiekaną gorzką czekoladę, odstawić na 2 minuty. Po tym czasie wymieszać do powstania gładkiego sosu czekoladowego.
W naczyniu lekko roztrzepać jajka rózgą kuchenną (nie ubijać). Dodać ekstrakt z wanilii lub cukier z wanilią, drobny cukier i wymieszać. Dodać jeszcze ciepły sos czekoladowy, wymieszać rózgą kuchenną. Wsypać przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia, wymieszać tylko do połączenia składników.
Masę czekoladową przelać do prostokątnej formy (20 x 30 cm) wyłożonej papierem do pieczenia. Wyrównać. Piec 30 minut w temperaturze 180oC (do suchego patyczka). Wyjąć i wystudzić
Warstwa malinowa:
500 g mrożonych malin
2 galaretki malinowe (lub leśne)
Maliny rozmrozić, odcedzić. Sok zachować. Galaretki rozpuścić w 800 ml gorącej wody. Do galaretek dodajemy zamrożone maliny, sok z malin i odstawić do lekkiego stężenia.
Tężejące maliny wylać na ciasto. Włożyć do lodówki na czas przygotowania kremów.
Krem:
500 g serka mascarpone, schłodzonego 250 g nutelli 100 g mlecznej czekolady, roztopionej w kąpieli wodnej i lekko przestudzonej
Serek mascarpone utrzeć na gładką masę. Dodać nutellę i zmiksować do otrzymania gładkiej masy. Dodać czekoladę i jeszcze przez chwilę miksować do uzyskania gładkości Wyłożyć na stężałe galaretki. Schłodzić w lodówce do lekkiego stężenia.
Krem śmietanowy:
500 ml śmietany kremówki 4 łyżki cukru pudru 2 fixy do śmietany ok. 10 pralinek Ferrero Rocher, przekrojonych na pół
Zimną śmietanę ubić z fixami i cukrem pudrem. Wyłożyć na masę z nutellą. Schłodzić. Udekorować połówkami pralin. Przechowywać w lodówce.
Skoro mąż wprowadził zapas włączania piekarnika podczas upałów, przygotowałam deser bez użycia tego urządzenia. Ze smakowitymi borówkami, truskawkami i mleczną masą z gotowanej kaszy na spodzie z pełnoziarnistych ciastek kakaowych.
Spód:
250 g pełnoziarnistych ciastek kakaowych ok. 100 g masła
Masa z kaszy:
1,5 szklanki błyskawicznej kaszy manny Kupiec 3 i 1/2 szklanki mleka 100 g masła 2/3 szklanki drobnego cukru
Warstwa owocowa:
2 galaretki truskawkowe 2 galaretki niebieskie lub szafirowe 300 g borówki amerykańskiej 400 g drobnych truskawek
Galaretki rozpuścić we wrzątku w półgodzinnym odstępie czasu – każdy kolor osobno, w 3,5 litra płynu. Ciasteczka zmielić w malakserze, masło stopić. Do ciastek dodać roztopione masło, wymieszać. Tortownicę (26 cm) wyłożyć papierem do pieczenia. Masę ciasteczkową wcisnąć w dno, wyrównać. Włożyć do lodówki do stwardnięcia.
Do garnka wlać mleko, dodać masło oraz cukier. Podgrzewać na niezbyt dużym ogniu, aby tłuszcz i cukier się rozpuściły. Gdy mleko będzie bardzo gorące (tuż przed zagotowaniem) wsypywać kaszę, cały czas mieszając. Kiedy mleko z kaszą zagotuje się a kasza zgęstnieje, zdjąć z ognia i odstawić. Bardzo ciepłą masę wyłożyć na ciasteczkowy spód i wyrównać powierzchnię. Po ostudzeniu włożyć do lodówki by stężała. Owoce umyć, osuszyć, truskawki odszypułkować. Truskawki wyłożyć pionowo na masę z kaszy i wylać tężejącą czerwoną galaretkę. Włożyć do lodówki do stężenia. Na zastygniętą galaretkę truskawkową wyłożyć borówki i na wierzch wyłożyć tężejącą galaretkę niebieską. Włożyć do lodówki do całkowitego ścięcia warstw.