Dziś zapraszam na ciasto ze śliwkami. Kruche, wykończone bezą z orzechami włoskimi. Moje ulubione.
Kruche ciasto:
5 żółtek
2/3 szklanki cukru pudru
1 płaska łyżeczka cukru migdałowego (można pominąć)
200 g zimnego masła
ok. 2 szklanki mąki krupczatki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
Owoce i beza:
oraz 600-700 g świeżych śliwek
5 białek
szczypta soli
3/4 szklanki cukru kryształu
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1 łyżka octu lub soku z cytryny
spora garść orzechów włoskich
pół łyżeczki cynamonu
Składniki ciasta szybko zagnieść. Zawinąć w folię i schować do lodówki na pół godziny.
Śliwki umyć, przekroić na pół i wypestkować.
Średnią prostokątną blachę wyłożyć papierem, wylepić dno ciastem. Ułożyć na budyniu połówki śliwek brzuszkami do dołu. Włożyć na 25 minut do piekarnika nagrzanego do 200oC.
W tym czasie zimne białka ubić na sztywno ze szczyptą soli. Następnie dodawać małymi porcjami, ubijając do rozpuszczenia się cukru. Dodać pod koniec cynamon ocet lub sok z cytryny i mąkę ziemniaczaną. Zmniejszyć temperaturę pieczenia do 140oC. Ubite białka z cukrem wyłożyć na ciasto, posypać posiekanymi orzechami i piec do momentu aż beza lekko zbrązowieje (ok 30 minut). Najlepiej piec na termoobiegu, wówczas beza szybciej wysusza się. Ciasto wyjąć i ostudzić.