Cześć wszystkim! Czy Wy też jesteście rozczarowani wiosną? W Rzeszowie temperatura rzadko przekracza 15oC i słońce na nas się obraziło. Jak nie pada, to i tak jest pochmurno. Liczyłam w tym tygodniu na spacer z aparatem, bo w słońcu zdjęcia są nieporównywalnie ładniejsze. W weekend też było zimno, wietrznie i deszczowo. Liczyłam na krótki wyjazd do parku w Łańcucie, kwitnie tam i magnolia, i kalina wonna, a na rabatkach na pewno rośnie mnóstwo kolorowych wiosennych kwiatów. Niestety, pogoda znów rozczarowała i niedzielę spędziliśmy bez spaceru, ale za to na basenie.
Po świątecznych szaleństwach w mojej kuchni wróciliśmy do lżejszego jedzenia. Mniej mięsa, więcej warzyw i owoców. Na śniadanie moja ulubiona owsianka z chia, mielonym ostropestem, borówkami i bananem. Na obiad dużo warzyw, a na kolację pasta kanapkowa lub sałatka. Już dwie w tym tygodniu zrobiłam. Jedną z nich prezentuję dzisiaj, bo jeszcze przed świętami kupiłam tortellini z ricottą i szpinakiem oraz marynowane cebulki. Zapraszam po przepis.

Składniki:
opakowanie tortellini ze szpinakiem
1 ogórek krótki
puszka kukurydzy
1 słoiczek marynowanych szalotek
1 czerwona papryka
spora garść rukoli
3 łyżki majonezu
2 łyżki jogurtu naturalnego
sól i pieprz do smaku
Tortellini ugotować w osolonym wrzątku. Ostudzić. Pozbawioną gniazda nasiennego paprykę pokroić w kostkę. Ogórka umyć, pokroić w półplasterki. Kukurydzę i cebulę odcedzić z zalewy. Rukolę umyć, osuszyć, grubo posiekać, ale nie jest to konieczne. Składniki sałatki wymieszać z majonezem i jogurtem, doprawić solą i pieprzem. Schłodzić.
