Orzeźwiająca, bardzo letnia propozycja na gorące popołudnie. I porcja motyli na dokładkę.
Ciasto migdałowe:
150 g mielonych migdałów
150 g brązowego cukru
100 g mąki pszennej
150 g miękkiego masła
100 g kwaśnej śmietany
3 jajka
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżeczki cukru migdałowego lub ekstrakt
Krem:
500 g bardzo gęstego sera śmietankowego na serniki (Piątnica, Hej, Wart Milk)
2 budynie waniliowe na1/2 l mleka
2/3 szklanki cukru
łyżka cukru z wanilią
oraz:
400 g dowolnych owoców (użyłam ananasa z puszki, czereśnie oraz leśne jagody)
2 galaretki owocowe (dałam agrestowe)
Oba budynie ugotować w 1/2 l mleka, do gorącego dodać cukier i cukier waniliowy, ostudzić. Galaretki rozpuścić według instrukcji na opakowaniu.
Produkty do ciasta wyjąć wcześniej z lodówki, by miały temperaturę pokojową. Miękkie masło utrzeć, dodając po jednym jajku, łyżce śmietany i przesypując cukrem i cukrem migdałowym. Zmielone migdały wymieszać z przesianą mąką i proszkiem. Ucierając dodawać po łyżce suchej mieszanki. Dobrze połączyć składniki. Wyłożyć na spód prostokątnej blaszki o wymiarach 25 x 30 cm wysmarowanej olejem i posypanej bułką tartą. Piec 30 minut w temperaturze 155oC. Po tym czasie wyjąć i ostudzić.
Przygotować krem. Ser utrzeć, dodając po łyżce zimnego budyniu. Dobrze połączyć oba składniki. Wyłożyć na ciasto i wyrównać powierzchnię. Na kremie ułożyć owoce. Zalać tężejącą galaretką i schłodzić minimum 2 godziny.