Wielokrotnie piekłam chleby drożdżowe z dodatkiem zmiażdżonych ugotowanych ziemniaków. Już niewielki ich dodatek wystarcza by chleb był bardziej wilgotny i dłużej utrzymał świeżość. Tym razem zamiast puree z ugotowanych ziemniaków użyłam kupnego surowego puree w proszku na placki ziemniaczane. Zastąpiłam nim część mąki. Chleb nie wyszedł aż tak wilgotny jak z gotowanych ziemniaków, ale był niesamowicie smaczny. Polecam.
Składniki:
300 g mąki pszennej (najlepiej typ 650)
200 g mąki orkiszowej, pełnoziarnistej
100 g puree ziemniaczanego
1 płaska łyżeczka soli
1 łyżeczka cukru lub miodu
25 g drożdży
około 450 ml ciepłej wody
2 łyżki oleju plus olej do posmarowania
mak, sezam lub pestki słonecznika do posypania
Suche składniki bez cukru i pestek słonecznika wymieszać w dużej misce. Dodać pokruszone drożdże i zasypać cukrem, zalać wodą. Zostawić na chwilę. Wyrobić ciasto ręcznie, powinno być lekko klejące. Jeżeli będzie za rzadkie, można dolać wody. Na dłoń wylać olej i chwilę wyrabiać aż przestanie kleić się do miski. Zostawić ciasto do wyrośnięcia na ok. 1 h.
Ciasto odgazować (wbić w nie energicznie pięść) i wyrobić przez chwilę, przełożyć do wysmarowanej olejem foremki (podłużna – 25 cm). Zostawić do wyrośnięcia na 30 minut. Posmarować olejem wierzch i posypać pestkami słonecznika Włożyć do gorącego, nagrzanego do 230 stopni piekarnika i piec 10 minut. Potem zmniejszyć temperaturę do 180 stopni i dopiekać przez kolejne 40 minut.