Dawno nie jadłam tak prostego, a zarazem pysznego dania. Nawet nie spodziewałam się, że mój P. będzie takie ochy i achy na talerzem z kluskami wydobywał ze swojego gardła 🙂 Zainspirował mnie przepis Niny na Wstążki z cytryną, serem feta i bazylią. Bazylię zamieniłam na cukinię, wstążki na wstążki z falbanką orzeszki piniowe na słonecznik i zrezygnowałam ze skórki cytrynowej. Jutro powtarzam to danie, bo jest naprawdę wspaniałe…
300 g suchego makaronu (dałam wstążki z falbanką)
2 łyżki oliwy z oliwek + łyżka do gotowania makaronu
2 łyżki soku z cytryny
kostka sera feta
1 średnia cukinia
3-4 łyżki parmezanu
2 łyżki uprażonego słonecznika
Makaron ugotować al dente w lekko osolonej wodzie z łyżką oleju. Słonecznik uprażyć na suchej patelni, przełożyć do miski. Cukinię zetrzeć na grubej tarce. Na patelni obsmażyć cukinię z odrobiną soli, przyprawić pieprzem i suszonym oregano. Makaron odcedzić i ciepły wymieszać z parmezanem i cukinią. Dodać sok z cytryny i wkruszyć 3/4 kostki fety. Nałożyć na talerze, posypać resztą fety i uprażonym słonecznikiem. Smacznego!
A tak spędziliśmy ostatni weekend…