Mój tato jest zapalonym grzybiarzem. Zawsze mogę liczyć na porcję grzybów o tej porze roku. Ja odwdzięczam się pyszną zupą, którą mój tata bardzo lubi…
Składniki zupy: ok. 300 g świeżych podgrzybków lub borowików (nieco więcej mrożonych), 1 duża marchewka, 1/2 selera, 2 małe pietruszki, garść suszonych prawdziwków, 2 ząbki czosnku, pęczek natki pietruszki, 1/2 pora, sól, pieprz, 1,5 litra bulionu wołowego lub grzybowego, łyżka masła, 1/2 kubka kwaśnej śmietany 18%, liść laurowy, kilka ziaren ziela angielskiego.
Kluski: 1 jajko, 15 dag mąki, sól
Warzywa obrać i pokroić na mniejsze części. Grzyby oczyścić i pokroić. Dorzucić pół pęczka natki pietruszki razem z gałązkami oraz suszone grzyby i przyprawy. Zalać wszystko bulionem i ugotować do miękkości. Dodać łyżkę masła, rozpuścić i zmiksować. Zabielić śmietaną i zagotować. Dodać resztę posiekanej natki i wymieszać.
Mąkę przesiać, wsypać do miski. Rozmieszać jajo z mąką, dodając wodę w takiej ilości, aby ciasto dało się formować. Wybijać ciasto mątewką aż do ukazania się pęcherzyków. Maczać łyżeczkę we wrzącej wodzie, nabierać ciasto i kłaść małe, podłużne kluski na wrzącą zupę. Zamieszać, ugotować do miękkości.